~ * * * ~
Tej nocy Jean-Chantal i Lilou opuściły Hogwart, by spędzić wspólnie razem Święta. Tymczasem Severus Snape wrócił do swoich spraw. Dwudziestego piątego grudnia jednak zjadł na śniadanie resztę deseru, który przygotowała mu panna Amari. Po Świętach posprzątał salę z cudacznych jego zdaniem dekoracji. Uważał je za śmieszne, jednak pochował je do pudeł i schował u siebie na strychu, by jeśliby dożył kolejnych Świąt Bożego Narodzenia wyjąć rękodzieła Lilou i wywiesić je w swoim domu na postrach chodzącym od domu do domu pracownikom fundacji zbierających datki. O nietoperzu z początku zapomniał. Jednak i jego dość szybko zdjął znad drzwi i schował u siebie w gabinecie.
Jednak wbrew jego staraniom ukrycia całej sprawy, Aurea rozniosła plotkę o dekoracjach w jego sali po całym Hogwarcie, nie wspominającoczywiście, że to ona z Lilou je tam rozwiesiły. Tak odtąd aż po dziś dzień w okresie świątecznym nad drzwiami sali do klasy od Obrony Przed Czarną Magią wiesza się nietoperza w czapce Świętego Mikołaja lub z rogami renifera. Pewnie już większość uczniów nie pamięta, skąd się wzięła ta tradycja...
Tylko Puchoni i niektórzy wtajemniczeni Krukoni nadal przechowują tajemnicę i legendę o pewnych Świętach przesławnego Nietoperza z Lochów. Który, jak powiadają, bez wątpienia był wampirem.
~ * * * ~
CZYTASZ
Tradycja Nietoperzy Świątecznych | Christmas Short Story
FanfictionHufflepuff zawsze musi dopełnić tradycji. Nawet gdy te zdają się mało przyjemne. Lilou Amari dostaje zadanie sprawienia prezentu profesorowi Snape'owi. Podchodzi do zadania ze spokojem i stara się pobudzić kreatywność jak najbardziej. Jednak nie spo...
