58

795 56 12
                                    

Skrupulatnie ułożony plan Jeongguka zupełnie nie wypalił

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Skrupulatnie ułożony plan Jeongguka zupełnie nie wypalił. Miał być romantyczny spacer brzegiem morza, podczas którego by obserwowali piękny zachód słońca, a różane wino sprawnie dodałoby odwagi młodszemu do zaczęcia tak ważnej dla niego rozmowy. Na drodze do realizacji tego, stanęły niezależne od nikogo warunki atmosferyczne. Aktualnie na zewnątrz padał niemały deszcz, niebo pokryły ciemne chmury, a drzewa wyginały się we wszystkie strony pod wpływem dość silnego wiatru. Jeon oczywiście nie sprawdził prognozy pogody, przez co nie miał awaryjnego wyjścia, które mogłoby być równie wyjątkowe jak pierwotne założenie. Naprawdę chciał, aby ten wieczór był inny, zaskakujący dla Taehyunga i taki idealny, jak z tych ckliwych komedii romantycznych. Cóż, szczęście mu nie dopisało i nic nie mógł na to poradzić.

Obecnie gapił się przez szybę okna balkonowego i próbował wymyślić cokolwiek zastępczego. Z racji tego, że nic nie wskazywało na to, aby choć trochę się poprawiło na zewnątrz, nie miał za dużego pola do popisu. Westchnął, zdając sobie sprawę, że pozostaje mu zamówienie do pokoju jedzenia i dobrego szampana, a odpowiedni klimat stworzyć za pomocą świeczek zapachowych, o które również zamierzał poprosić obsługę hotelową. Miał dosłownie pół godziny na zorganizowanie całej niespodzianki. Kim poszedł się kąpać, dlatego stwierdził, że nie ma co zwlekać i od razu zabrał się do działania.

Układając ostatnią z ładnie pachnących dekoracji, spojrzał na niewielki stolik, który został nakryty przez niego dość sprawnie i szybko. Pięknie pachnące danie, znajdowało się w centralnej części, a zaraz obok niego chłodzący się szampan. Talerze, sztućce i kieliszki również miały swoje miejsce, przydzielone po dwóch przeciwległych stronach. Kilka płatków róż, także znalazło zastosowanie na białym obrusie. Może Guk nie był mistrzem aranżacji, lecz starał się jak mógł i musiał przyznać, że całkiem mu się spodobał efekt końcowy. Teraz pozostało mu tylko czekać na przyjaciela, który autentycznie nie spieszył się z kąpielą.

~•~•~•~•~•~

Kilka, a może kilkanaście minut później, Jeongguk usłyszał, jak drzwi od łazienki otwierają się. Pojawił się w nich blondyn, mający na sobie krótkie spodenki i zwykłą szarą koszulkę. Włosy przecierał ręcznikiem, sprawiając tym, że na jego głowie pojawił się dość uroczy, zdaniem młodszego, nieład. Taehyung, jak tylko zobaczył to, co zadziało się w pokoju, zamrugał kilka razy oczami, pokazując swoje zaskoczenie.

― Zapomniałem o czymś? ― spytał, odkładając ręcznik na kaloryfer.

― Nie ― odpowiedział Jeon, uśmiechając się. Wstał z krzesła, idąc w stronę Kima. ― Chciałem zrobić ci niespodziankę ― wyjaśnił, łapiąc go za nadgarstek i prowadząc do stołu, przy którym posadził go na drewnianym krześle, a chwilę później sam usiadł naprzeciwko.

― Tak totalnie bez okazji? ― dopytywał, rozglądając się.

― Właściwie, to niezupełnie bez okazji, ale najpierw zjedzmy, a później wszystkiego się dowiesz ― odpowiedział tajemniczo, ale Kim nie skomentował tego. Wiedział, że tak czy inaczej niczego nie wyciągnie od bruneta, dopóki on sam nie będzie chciał tego wyjawić. Pokiwał jedynie głową i oboje zabrali się za jedzenie.

we're just friends ༄ taekook ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz