13

3K 98 228
                                    

Zdenerwowany Hwang odrazu przyległ do ust młodszego powodując u niego nie małe ciarki.
Podobało mu się jak bardzo starszy był władczy, wiec oddał mu się w całości.

Podążał za jego ruchami, tańczył tak jak mu zagrano. Gdy Hyunjin krok w przód ten w tył.

– Dziś zobaczysz co to piekło – warknął prosto do ucha rozpalonego młodszego.

– Pragnę je zobaczyć – wyszeptał i spojrzał wymownie na starszego.

Ten szybko złapał blondyna pod udami i szybko skierował się w stronę sypialni, w której spędzili już kilka upojnych nocy. Rzucił młodszego na materac i zaczął rozbierać swoją koszule.

– Na kolana – rozkazał gdy rozpinał swoje spodnie.
Młodszy wykonał polecenie bez sprzeciwu, Hwang od dołu wyglądał jeszcze bardziej seksownie niż zazwyczaj.

Wyjął z bokserek swojego już twardego penisa i skierował go w stronę pełnych ust. Ten wziął go odrazu do ust najgłębiej jak umiał. Poruszał głowa w przód i w tył, patrzył na reakcję starszego, który zaciskał zęby i ściskał blond włosy klęczącego.

– Dobry chłopiec – wysapał, po czym spuścił się prosto do gardła Lee — Kładź się i rozkładaj nogi – rzekł i patrzył poważnie na Felixa.

Ten znów wykonał polecenie swojego „szefa". Poczuł okropny ból w dolnych partiach gdyż Hyun nawet go nie rozciągnął. Zapłakał z bólu, a łzy leciały mu ciurkiem.

– To mnie boli Hyung – zajęczał, i popatrzył na twarz bruneta.

– Zaraz przestanie kochanie – scałował wszystkie łzy z twarzy Lixa.

Po niedługiej chwili zaczął przyspieszać ruchy, a ból zamienił się w ogromną przyjemność. Jęki blondyna znów były głośnie i przyjemne dla uszu.

– Oh fuck, tak mi rób – wykrzyczał gdy poczuł jak członek starszego ociera się o jego punkt G.

– Kurwa, zapomniałeś chyba z kim rozmawiasz chłopcze – warknął i spojrzał zdenerwowanym wzrokiem na młodszego.

– Przepraszam Tatusiu, ale błagam rób tak – wyjęczała zdyszany.

Teraz się podobała wypowiedz blonda, czarno-włosemu. Poruszał się w kochanku bardzo szybko i mocno, przez co Lix ciągle krzyczał, że zaraz osiągnie szczyt. Tak też było. Doszedł z imieniem swojego „tatusia" na ustach, za co oberwał.

– Kurwa Felix dochodzę – wyjęczał Hyunjin gdy jego orgazm nadchodził.

Opadł obok młodszego, który dyszał jakby przebiegł maraton. Hwang tylko przytulił się do jego boku, a głowę położył na szybko poruszającej się klatce piersiowej.

– Przepraszam, że cię skrzywdziłem – powiedział dotykając jego sutka – tak bardzo przepraszam – pociągnął nosem.

Blondyn nic nie odpowiedział tylko złapał twarz bruneta i ucałował delikatnie jego usta, starł łzy i zaproponował pójście spać.
Jednak Hwang nie spał, myślał nad tym jak zatrzymać przy sobie Felixa na zawsze.

365 dni | Hyunlix Where stories live. Discover now