Jestem ignorantką. Jesteś. Spójrz na to z tej strony, ignorancja pozwala Ci robić rzeczy dla innych niemożliwe. Pozwala Ci widzieć mosty tam gdzie inni ich nie dostrzegają, dotrzeć tam gdzie inni nie potrafią. W swojej ignorancji rzucasz się właśnie w przepaść, czy gdybyś zdawała sobie sprawę z tego jak ostre są skały tam na dole i jak duża odległość dzieli Cię od nich to czy podjęłabyś tą decyzję, wykonała ten krok, ku nieznanemu? Nie. Nie zrobiła byś nic. Stała byś wciąż pośrodku niczego smagana wiatrem obojętności z pozycji leków. Tego chcesz? Chcę być po prostu szczęśliwa i czuć się ze sobą dobrze. Nie czujesz się tak teraz? Boję się. To minie. Jutro, pojutrze, za tydzień, ale minie. Strach ma swój początek i koniec w Tobie. To Ty decydujesz. Decyduj więc mądrze. Daj sobie tego czego potrzebujesz, by uczynić to co powinno zostać zrobione, a czego od tygodni, miesięcy, lat nie zrobiłaś. Bo nie zrobiłaś niczego, a miałaś wystarczającą ilość czasu.
