Moglibyśmy zostać przyjaciółmi, moglibyśmy, dwójka kosmitów, idealna para, razem poczuć wolność i razem spoglądać ku nowym horyzontom. Moglibyśmy. Gdybyśmy chcieli i to swoje chcenie obrócić umieli w czyn. Ale nie możemy albo nie chcemy, a na pewno nie potrafimy zrobić czegokolwiek by być bliżej. I nie jest mi przykro, bo dodałeś nowy kolor do palety mojego życia. Zupełnie nowy kolor. Dziękuję, jestem Ci wdzięczna. Pora mi iść dalej. To był dobry przystanek. Ciepły. Pełen pasji, ekscytacji i wypieków na twarzy. Utykam go w sercu. Na później, na inną jesień, na inny czas.
أنت تقرأ
Stosy myśli
القصة القصيرةStosy myśli o ludziach z którymi wchodzę w interakcję, czasem emocjonalne, czasem wyważone, zawsze szczere, które już zbyt długo martwe leżały w moim wnętrzu, a którym żyć nie daję, bo się boję, boję się ich następstw, poczucia odpowiedzialności za...