Jasna sprawa

292 14 3
                                    

Ja tak tylko ostrzegam że to nie rozdział dla osób które lubią świnki

Nie to że coś ja też świnki ubóstwiam
🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖

Steve: Ej bo Sam się skarży że spadła na niego świnia

Clint: Nie mam z tym nic wspólnego

Steve: Na pewno? A ty Bucky?

Bucky: Załamanie pogody. Albo mu się przewidziało. Wiesz że on jest chory na łeb

Steve: Nie? Nie jest?

Clint: To pytanie?

Steve: Nie to odpowiedź

Bucky: To dlaczego użyłeś pytajnika?

Steve: Bo tak?

Morderca Kotów: Dlaczego przed budynkiem leży zdechła świnia?

Clint: A poprawiła ci ona humor?

Morderca Kotów: Jak zakrwawiona świnia bez jednej racicy która leży pod moim wieżowcem ma mi poprawić humor?

Clint: A mówiłem żeby zamontować zpadochrony!

Bucky: Zamontowałem ale to one nie odpieły

Clint: JAK CI ŚWINIA W LOCIE SPADOCHRON WŁĄCZY?!

Bucky: SKAD MAM WIEDZIEĆ?! STEVE SKAKAŁ BEZ SPADOCHRONU I ŻYJE! A JA SKOCZYŁEM Z POCIĄGU!

Morderca Kotów: Łączy was to że oboje nie macie kończyny

Bucky: ZAMKNIJ MORDE

Steve: Czy dobrze zauważyłem? Porównałeś nas do świni?

Bucky: NO CO? ŻYJE ŻYJE! ODDYCHA ODDYCHA! PRAWIE JAK CZŁOWIEK

Loki: No raczej już nie żyje I nie oddycha

Bucky: Czy ty musisz być zawsze przeciwko mnie?!?!?!

Loki: Oj nie denerwuj się przynajmniej jest co na obiad zrobić

Peterek: HARLEYYY!!!!

Harley: Co się stało?!??!

Peterek: W MOIM POKOJU JEST ZDECHŁA ŚWINIA!!!

Harley: Niedobrze mi

Peterek: Clint! Bucky! Macie to natychmiast posprzątać!

Bucky: A jak nie?

Peterek: To przysięgam że przyjdę do was w nocy i włożę wam pod poduszkę tą zagubioną racice

Clint: Już sprzątamy

Morderca Kotów: I koło wieży też

Bucky: Jasna sprawa

Peterek: Harley gdzie jesteś?

Harley: W toalecie

Peterek: Bidulek. Zaraz u ciebie będę

Harley: Dziękuję skarbie

🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖🐖
COŚ NIE COŚ OD AUTORA

Biedne świnki

Przepraszam z góry osoby które lubią świnki

Jeszcze ogłoszenie takie że ta świnka która spadła na Sama żyje

Minuta ciszy dla świnek [*]

Avengers chatМесто, где живут истории. Откройте их для себя