Półtora roku wcześniej
Seul, Korea
Styczeń, 2022 rok
Siedział sam, pogrążony w ciszy, która miała towarzyszyć mu już całe życie. Nigdy już miał nie usłyszeć śmiechu swojej babci, który rozchodziło się w całym mieszkaniu, a nawet kiedy Yoongi spędzał dnie w swojej części domu. Razem z jej śmiercią, jakaś część jego szczęścia odeszła i już nie zamierzała do niego wrócić. Stracił wszystko, na czym mu zależało od siedemnastego roku życia.
Teraz nie skończył dwudziestu dziewięciu lat, zaledwie dwa miesiące przed jego kolejnymi urodzinami musiał pożegnać się z babcią po raz ostatni. To właśnie ten dzień zmienił całe jego życie.
Był zupełnie sam. Pan Choi żegnał gości w domu pogrzebowym, dlatego miał czas, aby w spokoju ostatni raz dotknąć rzeczy swojej babci. Robił to starannie, jakby nagle całe mieszkanie zamieniło się w muzeum, bo w gruncie rzeczy, tak właśnie było. Muzeum to miejsce, gdzie ludzie przychodzą obserwować rzeczy, które niegdyś należały do kogoś, kto stąpał po ziemi. Kimś takim była ta poczciwa staruszka, może czasem wybuchowa, ale wciąż bohaterka, która pokochała go za to, kim naprawdę był.
Zatrzymał się przy starym fortepianie, przy którym grał jej każdego dnia. Był zakurzony, ale nie aż tak bardzo, bo zaledwie pół roku minęło od jego wyjazdu do Nowego Jorku. Usiadł przed nim, poprawił się na stołku i wziął głęboki wdech, przyjmując potężną warstwę kurzu.
- Ostatni raz zagram. - pomyślał nagłos.
Po mieszkaniu rozeszła się piękna melodia zaledwie kilka nut, na które starczyło mu sił. Każdy ruch, myśl i oddech, powodował, że Yoongi przestał widzieć powody swojego istnienia. Zupełnie tak, jakby jego babcia zabrała do grobu sens jego życia.
YOU ARE READING
Feel me | yoonmin | +18 [cz.2] ✔️[POPRAWKI][DRUK]
FanfictionJimin spełnia swoje marzenia w najlepszej grupie baletowej w Paryżu, zostawiając całe swoje życie w dalekiej przeszłości. Odcina się od rodziców i pozwala sobie na to, aby poczuć smak dorosłego życia. Pewnego dnia dostaje bukiet kwiatów, który zmien...