09.02.2023
Teraz na poważnie.
Babcia mówi że jestem uzależniony od telefonu i komputera. Użyłem teraz sporo bo jestem chory i praktycznie nic mi się nie chcę.
Katar który mnie dręczy sprawia że wszystkie chęci na cokolwiek znikają.
Grozi mi że każę mi wrócić do domu i sprawi bym poszedł na terapię. Nie chcę iść na żadną terapię bo wiem że w moim przypadku mi nie pomoże a tylko pogorszy mój stan psychiczny.Powiedziała mi że jutro mam jechać do szkoły po książki i zeszyty (mam w szkole bo nie chcę mi się ich nosić a w szczególności w czwartki kiedy mam najwięcej lekcji) bym nadrobił zaległości.
Mówi że będę całe ferie nadrabiać materiał z półtorej tygodnia a więc że dam radę to nadrobić w max 2 dni.Uważa że nie biorę na poważnie liceum. Mam prawie najlepsze lub najlepsze oceny z całej mojej klasy i zarzuca mi coś takiego.
Nie chcę pisać matury choć mnie zmusza do tego bo inaczej według niej jestem leniem.Czemu wszyscy uważają że jestem beznadziejny? Że nic nie osiągnę?
Zdecydowanie jestem stanie zdać do następnej klasy. W tym półroczu najniższą oceną była 3 z polskiego i historii sztuki. Reszta ocen to w większości 4, kilka piątek i jedna 6.
Te oceny nie są źle a nawet są naprawdę dobre.
Moja mama i babcia chciały by moja najniższa ocena to była 4 a nie 3. To tylko głupia liczba która praktycznie nic nie znaczy. Czemu nie rozumieją że oceny zdobywam dla siebie a nie dla nich by mogły się chwalić tym?Nie cierpię kiedy chwalą się tym co osiągnę lub zrobię.
Babcia chwaliła się moim obrazem po numerach w mediach i domkiem z gliny. Według mnie domek wyszedł słaby.
Chwalą się tym jakie mam oceny lub co zrobię.
Nie pytają się o moje zdanie w tej kwestii.Mama bez mojej zgody udostępnia zdjęcia w internecie.
Nie mogę dać takiego zdjęcia jakie bym chciał bo zacznie mnie krytykować.
Obie zmuszają mnie do zdjęć bo to pamiątka.
Zdjęcia moje to dla mnie aktualnie tortura bo nie cierpię swojego ciała.
Nie cierpię tego że urodziłem się w ciele dziewczyny i że trudno mi wyglądać jak chłopak.Czasem mam ochotę z tego powodu się zabić ale za bardzo się boję by to zrobić. Boję się bólu który przy tym bym doświadczył. Boję się tego co jest po śmierci. Coś na pewno istnieję ale nie wiem co.
Może bym się odrodził w ciele w którym czuł bym się komfortowo i żył bym szczęśliwie? Albo stał bym się zwierzęciem które by żyło z daleka od gatunku ludzkiego? A może byłbym istotą nadprzyrodzoną?Uważam teraz że jestem potworem którego nikt nie rozumie. Takim który w ostateczności kogoś zabiję. Takiego co może w końcu odważy się zmienić swoje życie na dobre lub je zakończy.
Życie jest dla mnie zbyt trudne. Czy ktoś wybrał dla mnie za trudny poziom życia? A może żyje aktualnie w piekle i cierpię katusze za niewinność albo winę której nie pamiętam?
Za dużo pytań bez odpowiedzi. Chcę znać odpowiedź na moje pytania lub przynajmniej móc żyć jak chcę.Babcia teraz zabroniła mi dziś brać do rąk laptopa. Denerwuje się o nic nie znaczące rzeczy takie jak nie wysmarkanie nosa przed użyciem kropli na katar. Kurwa co z nią jest nie tak? Za dużo alkoholu?
Mam dość tego wszystkiego co nazywa się życiem człowieka. Chcę stracić je jak najszybciej. Nie chcę już czuć bólu który inni mi zadają.
Czy mogę umrzeć? Ale tak bezboleśnie. Czy to możliwe? Chcę by było to realne. Czy mogę przestać istnieć? Nie chcę by ktoś wiedział o moim istnieniu.
Zgiń i przepadnij potworze co musi żyć w ludzkim ciele. Niech nikt nie pamięta o tym istnieniu. Nie odczuwaj już bólu zadawanego przez innych.
Napisane w silnych emocjach lecz prawdziwych.
623 słowa
Aktualizacja po emocjach
Zapomniałem dodać że babcia powiedziała że oglądam cały dzień bajki. No niby anime to bajka ale nie każde anime jest dla dzieci. Są takie dla młodzieży a także dla dorosłych. Uważa że zwykle filmy są lepsze od anime gdy dla mnie większość jest nudna albo nie w moim guście.
Przy okazji powiedziała że zachowuję się jak 10 letnie dziecko a nie jak prawie 17 letnie.Mówi że lepiej powinien dokończyć mój obraz lub poczytać książkę jakąś zamiast używać laptopa czy telefonu.
No można ale nie cały czas. Nie zawsze mam na te rzeczy ochotę a szczególności obraz który mimo że jest po numerach to nadal jest skomplikowany.Przesadzam z tym? Kto według was ma rację? Lub może wszyscy są w błędzie?
CZYTASZ
Trudny żywot Demiboy w Polsce
Teen FictionTo będzie coś typu dziennik/pamiętnik. Miejsce gdzie mogę napisać co chcę. Będą różne dziwne sytuacje i smutki. Kiedyś uważałem się za genderfluid a aktualnie jestem pewien że jestem demiboy