Tony: serowe czy paprykowe?
Shane: serowe. Dwie paczki bo jedna dla mnie.
Hailie: A nie ma solonych???
Vince: O czym wy mówicie?
Tony: O chipsach???
Will: O 2.30 w nocy? Odbiło wam???
Tony: Nie widzę tu solonych.
Hailie: Schyl się, może są na dolnej półce.
Tony: Nie jestem ślepy. Jak nie widzę to znaczy że nie ma!
Hailie: Przecież byłam w tym seven eleven! Zawsze mają solone tam po lewej na dole.
Tony: O czekaj racja. Są.
Will: Tony jesteś w seven eleven??? W środku nocy???
Vince: Tony wracaj.
Shane: Czekaj Tony to pomogę ci przynieść te paczki.
Will: Jesteś z nim Shane???
Shane: Nie jestem z nim.
Vince: Shane gdzie jesteś?
Shane: W aucie przed sklepem?
Tony: Nie przychodź debilu. Pilnuj Hailie.
Will: Hailie jest z wami??????
Hailie: Nie. Teraz tylko z Shanem.
Vince: Czekam na całą waszą trójkę w gabinecie.
YOU ARE READING
rodzina monet - group chat
Fanfictionto takie moje powymyślane dialogi na chacie grupowym Monetów bo kocham te książkę :)