6 🖤

23 4 0
                                    

Draco:

W końcu wyszedłem z tego szpitala i jak się dowiedziałem od innych uczniów w naszej przeklętej szkole odbywa się Turniej Trójmagiczny. Z tego co wiem są u nas goście z Akademii Beauxbatons i Durmstrangu. Nasza szkoła też musi mieć reprezentanta, ale nie może być to uczeń poniżej 17 lat nie może brać udziału w turnieju. Pewnie wszyscy wystawiają Cedrika Diggorego w końcu jako jedyny jest pełnoletni. Właśnie siedzę w Wielkiej sali i wszyscy czekamy aż okaże się reprezentantem danej szkoły gdy podeszła do mnie moja przyjaciółka Pensy.
- Cześć Draco!- usłyszałem ten damski głos który tak działa mi narewy zaraz po Potterze.
Odwróciłem głowę i zobaczyłem brunetkę o oczach niczym szafir.
- Czego chcesz Pansy?- zapytałem popijając sok dyniowy.
- Pogadać!- powiedziała szczerząc się jak mysz do sera.
Ciekawe o czym ona chce ze mną rozmawiać.
- Chciałam wiedzieć co sądzisz o tym turnieju?- zapytała.
- Co mam sądzić turniej, jak turniej ale mi nowości podobno jest on od zawsze - mówię do niej.
- Zgłaszasz się?- zapytała trzepiąc rzęsami.
- Ty to głupia jesteś!- warknąłem
- Niby czemu ?- zapytała wieszając mi się na ramieniu.
- Po pierwsze nie dotykaj mnie!- warknąłem. - A po drugie tam zgłaszają się idioci - mówię sarkastycznie.
- Czyli Poterr!- krzyknęła.
Ja spojrzałam się na nią jak na idotke. Czyżby naprawdę wiedziała kogo mam na myśli, ale czy on jest idiotą. Dobra Malfoy stop to twój wróg.
- Może byś chciała żeby to był Blaise - pyskuje jej.
- A weź spadaj - odzywa się.
Potem już siedziała cicho. Na sali rozległa się cisza, ponieważ rozległ się głos tego starca Dumbledorea.
- Dzisiaj poznany reprezentantów, więc bez dalszych wstępów zaczynamy - oświadczył.
Zaczęło się losowanie i z czary ognia wypadła pierwsza karteczka z nazwiskiem.
- Reprezentant Durmstrangu Wiktor Krum - zaczęły się wiwaty.
Dobra leci druga kartka.
- Reprezentantka Beauxbatons Fleur Delacour - rany boskie.
Został tylko do wyboru reprezentant Hogwartu. Bardzo jestem ciekaw kto to będzie. Właśnie leci ostatnia kartka.
- Reprezentant Hogwartu Cedrik Diggory to już wszyscy - nareszcie koniec.
Gdy wszyscy się radowali wyborem nagle Czara ognia zaczęła świecić i wyleciała kolejna kartka co wszystkim wydało się podejrzane. Dumbledore wziął ją, ale jego mina nie mówiła nic dobrego.
- Harry Potter! - krzyknął.
Byłem w dużym szoku z resztą napewno nie tylko ja. On sam pewnie też był zdziwiony. Niektórzy wołali, że jest oszustem. Ja tylko widziałem jak znika wchodząc do pomieszczenia dla reprezentantów. Coś czuję, że czeka mnie rozmowa z Panem Potterem, a może przy okazji dowiem się czegoś ciekawego. Oj Potter szykuj się na spowiedź.

Zakazany Owoc 🖤Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin