Razem z Theo przyszla Mili. A zaraz po nich przyszedl Luken i Boo. Po tym jak wdrazylismy ich w nasz plan od razu zgodzili sie z nami. Mielismy wyjechac wieczorem autem Mili bo jako jedyna miala auto ktorego nikt nie rozpozna. Bylo po godzinie 15 wiec nalezalo cos zjesc przed wyjazdem tak wiec zabralam sie do robienia obiadu dla calej naszej siodemki. W czasie kiedy ja gotowalam theo zadzwonil do swojego kuzyna i umowil sie z nim ze przyjedzie ze swoja dziewczyna jej przyjaciolka i jej chlopakiem. Mielismy udawac dwie pary zakochane w sobie. Oczywiscie to jego dziewczyne mialam grac ja. Kiedy wpakowalam lasagne do piekarnika postanowilam porozmawiac z Mili.
-Mozemy porozmawiac na tarasie?-zapytalam tak zeby chlopaki nie widzieli.
-pewnie.
Po wyjsci na taras ja usiadlam na swoim ulubionym fotelu a Mili rozsiadla sie na ratanowej sofie. Oprocz sofy i fotela mialam tez maly stolik a dodatkowe krzesla byly pochowane skladziku kolo domu.
-chcialam z toba porozmawiac na temat tego ze bede udawac dziewczyne theo. -zapytalam od razu bo nie chcialam zeby pomiedzy nami byla jakas spina.
-nie spoko. Nie mart sie wiem o co chodzi. Wiem tez ze ty wiesz jak on na mnie dziala. Niby jest taki jak oni wszyscy lecz do niego ciagnie mnie jak najbardziej.
- tak wiem dlatego postanowilam z toba na ten temat porozmawiac. Bo jak sama dobrze wiesz bedziemy musieli udawac pare przed wszystkimi.
-Leila-pochylila sie i zlapala mnie za reke. - wiem ze ty jako jedyna tutaj z kobiet nie wbilabys mi noza w plecy. Moge sie spodziewac tego od kazdego ale nie od ciebie. Choc nie znamy sie za dlugo to dla mnie jestes przyjaciolka
-ty dla mnie tez. Ty i danica znaczycie dla mnie bardzo duzo. -gdy wypowiedzialm te slowa wstalam i sie przytulilam do mojej przyjaciolki.
Przytulalysmy sie tak dluzsza chwile. Nasze przytulasy przerwal wychodzacy do nas spider.
- malenka co z tym zarciem. Bo powiem ci ze nieziemsko pachnie, a mi juz kiszki marsza graja-powiedzial
Zasmialam sie razem z Mili a nastepnie odwrocilam w jego strone.
- jestescie jak worki bez dna. Wiecznie napaleni i glodni. -powiedzialam
- no co ja moge na to poradzic gdzies te kalorie trzeba spalic a nastepnie nabrac sil-odpowiedzial i poslal mi szeroki usmiech.
Wstalam wiec z sofy na ktorej siedzialam z dziewczyna i poszlam sprawdzic nasz obiad. Kiedy stwierdzilam ze jest gotowe wyjelam naczynie z piekarnika i postawilam na blacie. W miedzy czasie Max wyjol taleze i sztucce a nastepnie postawil na stole. Boo zabral naczynie z lasagne i postawil na stole w jadalni. ja w tym czasie zapytalam kto co chce do picia choc wiedzialm dobrze ze chlopaki zdecyduja sie na piwo tak samo ja i Mili jedynie z tym wyjatkiem ze ja pilam bezalkoholowe. Wszyscy zajadali sie jedzeniem a w miedzy czasie rozmawialismy o glupotach i tym co robilismy w ostatnim czasie.
Po zjedzonym posilku Mili wychylila sie ze posprzata w czy pomogl jej ace. Ja stwierdzilam ze musze jeszcze chwile popracowac i udalam sie do mojego gabinetu. Musialam sie wziasc za raport dla reeda choc prawde mowiac nie mialam na to ochoty. No ale coz jak sie mowi a to trzeba powiedziec i b. Gdy bylam w trakcie drukowania ktos zapukal do drzwi.
-prosze- powiedzialam
w drzwiach stal max i Ace i Boo. Pierwszy odezwal sie Ace
- co robisz mala?- zapytal
- smaruje ten cholerny raport. A gdzie reszta?
-theo poszedl z Mili sie spakowac tak samo jak spider. Ty tez powinnas sie za to wziasc- powiedzial Max.
- dobra ja mam juz wszystko. Teraz ide na gore. Max pomozesz mi z walizka?-zapytalam brata.
-pewnie. choc.
poszlismy na gore do mojej sypialni gdzie max siegnal walizke z gornej polki szafy a ja poszlam spakowac kosmetyki. Gdy mialam wszystko wrocilam do brata.
- zanasz haslo do komputera prawda?-zapytalam
- tak znam- odpowiedzial mi natychmiast. Haslo nie bylo dos trudne ale nie kazdy mogl je znac. Te haslo znalismy tylko my dwoje a byla to rocznica slubu naszych rodzicow.
-jak bys mogl to sprawdzaj codziennie alerty o zaginionych. Ja mam telefon polaczony z tym wszystkim takze bede na bierzaca jakby co. Wezme tez ze soba laptopa. - powiedzialam dalej pakujac potrzebne rzeczy do walizki w ktorej znajdowaly sie jeansy, spodenki, koszulki jak i 2 sukienki ktore idealnie opinaly moje cialo choc nie byly za bardzo wyzywajace.
- bede. Najlepiej by bylo zebys mnie tez z tym wszystkim polaczyla.
- zaraz jak zejdziemy to cie polacze a najlepiej jeszcze jak by ci sie udalo pomontowac kamery tak zeby nikt ich nie zauwazyl. Kamery maja tez wbydowany mikrofony takze nie trzeba bedzie dodatkowych urzadzen.
- dobra siostra ja sie tym zajme ale prosze cie uwazaj na siebie.
- bede. wiesz dobrze ze nie innego wyjscia a ja sobie poradze. Dodatkowo bede chlopaki. Nie martw sie omnie. - podeszlam i przytulilam sie do brata ktory jak tylko usiadl na moim lozku tak caly czas siedzial i obserwowal.
- zawsze bede sie martwil. Jestes moja mlodsza siostrzyczka o ktora zawsze bede sie troszczyl. -powiedzial.
Po tych slowach domklam walizke a nastepnie ja zasunelam. Max wziol walizke i zszedl z nia na dol a ja tuz za nim. Po wyjsciu z domu poszlismy w strone klubu gdzie kolo auta czekali na nas Ace,Boo,Spider,Mili i Theo. Max zapakowal moja walizke do bagaznika gdzie byly juz wsadzone bagaze moich przyjaciol. Pozegnalam sie z bratem i reszta a nastepnie zajelam fotel kierowcy gdzie ustawilam go a takze lusterka. Kolo mnie na fotelu pasazera usiadla Mili a za nami Theo i Luke. Odpalilam auto a nastepnie skierowalam sie w strone bramy gdzie po jej przekroczeniu skierowalismy sie w strone Houston.
YOU ARE READING
Fallen Angels Mc Leila
Romancemc. Ludzie odwazni nie zyja wiecznie. Natomiast zbyt ostrozni nie zyja wcale.