#14

80 6 9
                                    

Karl- Ja już się zebrałem, więc możemy iść. 64GB Ci wystarczą Toby?

Toby- Pewnie.

Karl- To jeszcze wejdę do toalety i możemy wychodzić.

Wszedłem do toalety aby opróżnić pęcherz przed wyjściem. Gdy wyszedłem, chłopaki stali już przy drzwiach w butach, ale nie zauważyli, że wychodzę. Poszedłem do pokoju i spakowałem najważniejsze rzeczy do walizki. Wszystkie bagaże zostawiłem w pokoju aby Toby nie zauważył, że spakowałem swoje rzeczy bo zaleje mnie falą pytań. Wróciłem do chłopaków.

Karl- To idziemy?

Ranboo- Pewnie.

Karl- Toby łap-rzuciłem do chłopaka pendriva, którego na szczęście złapał- jak chcesz zatrzymaj go bo mam takich dużo.

Toby- Dzięki. Aktualnie zepsułem swój, więc ratujesz mi życie.

Karl- Nie ma za co.

Wyszliśmy z mieszkania. Udawałem, że zamykam drzwi. Pożegnaliśmy się z Toby'm, ale gdy tylko się odwrócił, wróciłem się do środka po walizkę. Gdy wychodziłem, poprosiłem Ranboo aby się upewnił, że nikogo nie ma na zewnątrz. Reszta drogi minęła bez żadnych problemów. Jedyny jaki się pojawił to aby przenieść walizkę na dół. Po dłuższej chwili udało się lecz moja walizka przeżyła swój ostatni lot w dół. Ranboo zostawił mnie samego przy drabinie i od razu poszedł w stronę gabinetu Dream'a. Zacząłem nieść te wszystkie rzeczy do ,,mojego,, nowego pokoju, chociaż nie było to zbyt łatwe dla walizki po takim upadku. Ostatecznie w połowie korytarza walizka zakończyła swoje życie, wyrzucając rzeczy ze środka na zewnątrz. Próbowałem zabrać te wszystkie rzeczy w ręce ale było to niemożliwe.

???- Hej, pomóc Ci?

Przez chwilę wydawało mi się, że słyszę kobiecy głos ale gdy się odwróciłem, okazało się, że to prawda. Byłem mocno zdziwniony obecnością kobiety w tym miejscu, gdyż myślałem, że znam tutaj już wszystkich.

Karl- Jeżeli mogłabyś być tak miła. Jak widzisz walizka mi wybuchła.

Dziewczyna się zaśmiała po czym zaczęła zbierać moje rzeczy z podłogi.

Karl- Pierwszy raz Cię tu widzę. Jak się nazywasz?

???- Nazywam się Lila, a ty?

Karl- Jestem Karl. Miło poznać.

Lila- To gdzie zanieść twoje rzeczy?

Karl- Wiesz gdzie jest pokój Sapnap'a?

Lila- Oczywiście, że wiem gdzie jest pokój Nick'usia.

Zaskoczyłem się, jak dziewczyna nazwała MOJEGO chłopaka. Zebrałem resztę rzeczy i poszedłem do pokoju wraz z Lila, do której miałem coraz mniejsze zaufanie.

Lila- Czyli jesteś współlokatorem Nick,a tak?

Karl- Tak.

Lila- A ile się znacie?

Karl- Parę dni, a co?

Lila- Nic nic tak pytam. Jak dostałeś się do SMP?

Karl- Nie wiem czy chce Ci o tym mówić. Nawet Cie nie znam.

Lila- Ale jak widać też tutaj jestem, więc jesteśmy drużyną.

Karl- Może kiedyś.

Lila- Oj no nie udawaj takiego świętego.

Karl- Co?

Weszliśmy do pokoju. Zostawiłem walizke, a Lila położyła moje rzeczy na biurku.

Dlaczego to zrobiłeś? KarlNapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz