🥦8🥦

1.5K 103 15
                                    

Zadzwoniłem domofonem i czekałem spokojnie aż ktoś mi otworzy, za mną lekko zmieszany stał Shinsou, obawiał się nie tylko tej imprezy przez pełnię ale również nikogo tu nie znał

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.

Zadzwoniłem domofonem i czekałem spokojnie aż ktoś mi otworzy, za mną lekko zmieszany stał Shinsou, obawiał się nie tylko tej imprezy przez pełnię ale również nikogo tu nie znał.

Po kilku minutach drzwi otworzyły się a nas przywitała uśmiechnięta różowowłosa dziewczyna, była Omegą i miała delikatny kwiatowy zapach, skądś ją kojarzyłem ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd.

- O już jesteście. Wchodźcie.- uśmiechnęła się szeroko przepuszczając nas w drzwiach.- Ty jesteś Izumi z tego co kojarzę.

- Tak a to jest Shinsou.- odwzajemniłem uśmiech i pociągnąłem Alfę głębiej do domu.

- Ashido Mina.- wyciągnęła dłoń którą delikatnie uścisnąłem a teraz już wiem skąd ją znam, chodzimy razem na wykłady z ekonomii.

- Wybacz na początku cię nie poznałam bo mamy razem tylko jeden wykład w tygodniu.- zarumieniłem się lekko pocierając kark w zakłopotaniu.

Razem w trójkę weszliśmy do dużego salonu gdzie impreza trwała w najlepsze. Zapytałem Omegę gdzie jest kuchnia ponieważ przyniosłem przekąski i kilka butelek alkoholu.

Shinsou nie spuszczał ze mnie wzroku cały czas będąc blisko co przyciągało uwagę niektórych. Zacząłem się trochę krępować ponieważ nie chciałem aby uznano nas za parę, już to przerabialiśmy, nie ma szans abyśmy byli razem a ja nie chciałem mu zawadzać podczas poszukiwania przeznaczonej Omegi.

- O Denki tu jesteś.- podbiegłem do blondyna uśmiechając się, szukałem go od kiedy przyszliśmy w końcu to jego dom i on nas zaprosił więc chciałem się chociaż przywitać.

- O hej Izumi, cieszę się z tego, że jesteś.- cmoknął mnie w policzek na co lekko się zarumieniłem.

- Obiecałam, że będę więc jestem a i przyprowadziłam przyja....- nie dokończyłem ponieważ wzrok blondyna stał się mętny a jego umysł zupełnie odleciał, zaciekawiony co jest tego przyczyną odwróciłem się i wtedy dostrzegłem Shinsou który stał za mną z taką samą nieobecną miną co Kaminari. Na początku nie potrafiłem ich rozszyfrować ale po chwili do mnie dotarło. Byli sobie przeznaczeni, była pełnia a tylko wtedy Alfa mógł odnaleźć swoją Omegę. Uśmiechnąłem się smutno, no chociaż bardzo chciałem aby mój przyjaciel znalazł drugą połówkę to nie sądziłem, że nastąpi to tak szybko. Nie chcąc im przeszkadzać więc cichaczem wróciłem do salonu i opadłem na kanapę wzdychając. Miałem cichą nadzieję z że to ja będę przeznaczonym fioletowowłosego ale niestety pomyliłem się. Chciałem zapomnieć, trochę się rozluźnić, sięgnąłem po pierwszy lepszy alkohol który okazał się jakimś drinkiem. Wypiłem go jednym łykiem i zacząłem się dusić, nigdy do tej pory nie piłem takich trunków. Po tym na kolejny ogień poszła czysta, piwo, wszystko co miałem po ręką. Po godzinie byłem już nieźle wstawiony.

- Izumi chyba już wystarczy.- poczułem delikatne palce na swoim nadgarstku, mętnym wzrokiem spojrzałem na różowowłosą.

- Jeszcze mogę pić.- wybełkotałem sięgając po kieliszek.

B͓̽y͓̽ć͓̽ ͓̽O͓̽m͓̽e͓̽g͓̽ą͓̽ [BakuxDeku]✓Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt