🥦 Epilog 🥦

1.5K 88 35
                                    

Chciałabym przedstawić wam Epilog mojej książki.
Nie sądziłam, że kiedykolwiek napisze coś co spodoba się tak wielu osobom 😭
Rozdziały pisałam na bieżąco z tego co mi przyszło do głowy i bardzo się cieszę, że byliście ze mną na każdym etapie 😊

Bez was nie chciało by mi się tego kontynuować.

Kocham was wszystkich ❤️

A ten rozdział dedykuję moim najwytrwalszym czytelnikom 😘

****

Pov Izuku

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Pov Izuku.

Siedziałem w ogrodzie wygrzewając się w letnich promieniach słońca, ciężko mi uwierzyć, że dzisiaj końce 25 lat, jak ten czas szybko leci.

Odłożyłem czytaną właśnie książkę na stolik obok drewnianej huśtawki na której właśnie siedziałem i upiłem łyk drinka.

Zamknąłem oczy rozkoszując się spokojnymi chwilami które nie trwały zbyt długo ale no cóż przez te lata zdążyłem się przyzwyczaić, że w tym domu zawsze panuje haos.

- Mamo bo ona znowu się na mnie wyżywa!- usłyszałem zapłakany głos a za chwilę ujrzałem małego zielonowłosego chłopca o pięknych rubinowych oczach w których pojawiły się łzy.

Podbiegł do mnie i wdrapał się na moje kolana mocno przytulając.

- Rin co ja ci mówiłem abyś nie męczyła brata! To, że jesteś Alfą nie znaczy, że jesteś lepsza.- spojrzałem na spokojnie idącą w moją stronę blondynkę o zielonych jak trwa oczach którymi tylko przewróciła zniesmaczona.

- Nie moja wina mamo, że Kazuma jest taką beksą.- włożyła dłonie do kieszeni spodni.

- Jest Omegą i twoim starszym bratem.- przypomniałem dziewczynce.

- Jest starszy tylko o 5 minut a zawsze mi to wypominasz.- warknęła.

Zrezygnowany westchnąłem pocierając nasadę nosa. Te dzieci mnie kiedyś wykończą a zwłaszcza Rin która odziedziczyła charakterek po tatusiu.

Od tego dnia kiedy Kacchan oraz pozostali mnie uwolnili minęło pięć lat podczas których tak jak powiedziałem przejąłem rodzinę Midoriya i zmieniłem ją a teraz jesteśmy znani jako najpotężniejsza grupa oraz rodzina Bakugou która rządzi prawie całym krajem.

Korzeni się nie wyprę ale nigdy nie chciałem, moim marzeniem było aby Omega również mogła być przywódcą i udało mi się to dzięki mojej Alfie oraz przyjaciołom.

Jeśli chodzi o moje dzieci to do porodu myśleliśmy, że jest jedno ale Rin zrobiła nam niespodziankę pojawiając się na świecie pięć minut po swoim bracie.

Dziewczynka okazała się Alfą co było dla nas zaskoczeniem tak samo jak bycie Omegą naszego syna ale kocham ich tak samo a od małego uczę szacunku do każdej rangi, bo dla mnie liczy się człowiek a nie to czy jest Alfą, Betą czy Omegą.

B͓̽y͓̽ć͓̽ ͓̽O͓̽m͓̽e͓̽g͓̽ą͓̽ [BakuxDeku]✓Where stories live. Discover now