Nie mój dzień

220 11 3
                                    

Siedziałem za kulisami stresując się wyjściem. Pierwszy raz byłem sam. Nikogo przy mnie nie było. Odkąd przespałem się z Harry'm trochę się zmieniło. Styles stał się dziwnie niedostępny. Cały czas mnie unikał lub zbywał tym, że nie ma czasu albo pogadamy później. Nie miałem mu tego za źle. Wydawał się dziwnie przybity, chyba miał jakieś problemy. Nic o tym nie powiedział, ale tak mi się wydawało.

Jednakże obiecał mi, że przyjdzie, ale go nie było. Do mojego wyjścia zostały niecałe trzy minuty, a jego wciąż tutaj nie było. Czułem jak moje dłonie się trzęsą. Chciałem aby ktoś był tu ze mną. Stresowałem się niemiłosiernie. Nie miałem z kim porozmawiać. Nikogo przy mnie nie było.

- Louis twój mikrofon. - powiedział gość od sprzętu.

- Dzięki. - mruknąłem biorąc przedmiot w dłoń.

- Wszystko w porządku?

- Tak, jest dobrze. - powiedziałem, przeczesując dłonią twarz.

- Nie stresuj się. Jesteś naprawdę dobry. Wierzę, że wygrasz. - pocieszył mnie po czym odszedł. Uśmiechnąłem się pod nosem na jego słowa. Miło słyszeć coś takiego.

- Teraz ty. - usłyszałem po chwili. Wstałem ze swojego siedzenia po czym ustawiłem się w odpowiednim miejscu. Zabrałem dużo powietrza w płuca po czym powoli je wypuściłem. Usłyszałem jak dyrektor mnie zapowiada. Gdy zaprosił mnie na scenę zacząłem wychodzić.

- Wystarczy, że się przedstawisz i powiesz jaką piosenkę zaśpiewasz. - rzekł mężczyzna który w tamtym tygodniu sprawił, że Niall dowiedział się o mnie i Harry'm.

- Jestem Louis Tomlinson i piosenka którą dzisiaj zaśpiewam to Unsteady od X Ambassadors. - powiedziałem.

- Możesz zaczynać. - powiedziała kobieta.

- Hold, hold on, hold onto me
'Cause I'm a little unsteady
A little unsteady
Hold, hold on, hold onto me
'Cause I'm a little unsteady
A little unsteady. - zaśpiewałem rozglądając się po sali. Nigdzie nie było Harry'ego. Za to zauważyłem jak Niall i Zayn siedzą z tyłu i obserwują mnie. Widząc ich poczułem stres, jednak gdzieś w środku cicho się cieszyłem, że przyszli. Może nie dla mnie, ale byli.

- Mama, come here
Approach, appear
And Daddy, I'm alone
'Cause this house don't feel like home
If you love me, don't let go (hold)
Whoa, if you love me, don't let go (hold). - zaśpiewałem przymykając oczy. Ta piosenka była idelana do mojej aktulanej sytuacji.

- Hold, hold on, hold onto me
'Cause I'm a little unsteady
A little unsteady
Hold, hold on, hold onto me
'Cause I'm a little unsteady
A little unsteady. - zaśpiewałem refren. Pierwszy raz czułem się tak bardzo niepewnie na scenie. - Mother, I know
That you're tired of being alone
Dad, I know you're trying
To fight when you feel like flying
But If you love me, don't let go (hold)
Whoa, if you love me, don't let go (hold)

- Hold, hold on, hold onto me
'Cause I'm a little unsteady
A little unsteady
Hold, hold on, hold onto me
'Cause I'm a little unsteady
A little unsteady
Hold, hold on, hold onto me
'Cause I'm a little unsteady
A little unsteady. - ludzie zaczęli klaskać.

Ja skupiłem się tylko i wyłącznie na Niallu. Chciałem zobaczyć czy klaszcze. Nie robił tego. Nawet nie jestem pewny czy patrzył na mnie. Jego twarz była odtwórca w moją stronę, ale oczy mogły wędrować zupełnie indziej. Był za daleko, żebym to dostrzegł.

You are my little star | Larry StylinsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz