Rozdział 18. GDZIEŚ POMIĘDZY.

360 27 0
                                    

Jego dotyk.

Mój jęk.

Nasze splecione ciała.

Poświata księżyca.

Odgłos mokrych pocałunków.

Nienasyceni.

Głodni.

Stęsknieni.

- Tak bardzo cię kocham. – jego szept na mojej skórze.

- Jak nigdy.

- Nikogo.

- Innego.

Każde słowo wypowiadane z kolejnym pchnięciem.

Łzy napływające do moich oczu.

Zduszone, by cieszyć się chwilą.

Naszą chwilą.

Zbyt krótką.

Klucz do przetrwania. OGIEŃ. [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz