☞3☜

1.1K 47 5
                                    

(Mam atak weny więc może tak jeszcze kilka rozdziałów będzie dzisiaj)

Pov. Bakugo

Zamurowało mnie. Nie wiedziałem co  powiedzieć. Czy on się okalecza..?
Chwila, Katsuki. Czy ty się właśnie o niego martwisz?!

Dobra nie ważne.

Pielęgniarka odpięła mu koszulę i już widziałem więcej blizn na brzuchu i to jak bardzo był wychudzony.
- Jak się obudzi to musimy go koniecznie zważyć. - powiedziała pielęgniarka przyklejając mu duże, białe plastry na jego blizny.
- no tak. - powiedziałem krótko. Czekałem aż się obudzi i będę mógł z nim porozmawiać.

Po chyba 20 minutach się obudził.

Pov. Deku

Obudziłem się. Leżałem na łóżku u pielęgniarki. Nie pamiętałem co się stało wcześniej. Spojrzałem na lewo. Siedział tam... Kacchan. Czy on mnie tu zaniósł wtedy jak straciłem przytomność?

- C-co się stało..? - spytałem patrząc na pielęgniarkę.

- Spadłeś ze schodów i straciłeś przytomność. - zwróciła się do mnie.

- Proszę pani. Może nas pani zostawić samych? Muszę z nim porozmawiać. - wtrącił się Kacchan.

- Jasne. - pielęgniarka zostawiła nas samych. Kacchan zawsze jak chciał ze mną rozmawiać to zawsze kończyło się to kłótnią.

I tak też się stało tym razem.

•♪•

Przepraszam za to że rozdział taki krótki ale mam plan na następny :D

Jak się czujecie kotki? Powodzenia dziś na matmie tym którzy dzisiaj piszą<33

Ja się czuje gorzej fizycznie i psychicznie trochę też ale trudno :3

~217 słów~

zaburzenie ~ bakudeku/katsudekuWhere stories live. Discover now