Rozdział VI

122 11 1
                                    

Gabriel obudził się na kanapie w mieszkaniu Nathalie. Kobieta siedziała nad nim z czerwonymi oczami. Nie trudno było zgadnąć, że płakała.
-N-Nathalie...? Co się stało?
-Zemdlałeś. Jesteś już na wykończeniu. Tak samo jak ja. - powiedziała przewracając oczami i udając obojętność. Potem wstała i znów trzymając się ściany podeszła do stołu i podała Gabrielowi kubek z herbatą.
-Skoro nie możesz chodzić to czemu się tak męczysz? - spytał.
-Mam dość tego całego czucia się jak słaba i niewystarczająca. Chcę przeżyć w miarę normalnie przynajmniej resztę swojego i tak już marnego życia.
-Ale Ty się wykończysz.
-Przyszedłeś mi tu prawić gadki moralne? - spytała oschle.
-Słuchaj, martwię się o Ciebie, to chyba dobrze, prawda?
-Trochę za późno.
-Wiem. Przykro mi.
-Mi też.
-Lepiej już pójdę.
-Zostań.
Gabriel spojrzał na nią pytająco.
-Myślałem, że masz mnie już dość.
-To prawda. Ale nie możesz teraz tak sobie po prostu wrócić do domu. Jesteś osłabiony i powinieneś odpocząć.
-Tak samo jak Ty. I co proponujesz?
-Zostań tu na noc i jutro rano sobie pójdziesz.
-Równie dobrze to Ty możesz wrócić do rezydencji.
-O co Ci chodzi? Najpierw mnie wykorzystujesz, potem traktujesz jak wroga, a teraz chcesz żebym wróciła?
-Bo zrozumiałem swój błąd.
-Niczego nie zrozumiałeś. Jeśli naprawdę byś go zrozumiał to Adrien mógłby się spotykać z Marinette. A Ty ostatnie dni swojego życia spędziłbyś z synem, tak żeby Adrien poczuł się najszczęśliwszym dzieckiem na świecie.
-Chcę przywrócić jego matkę.
-Jednocześnie doprowadzając swoją rodzinę do rozpadu a nas do zguby.
-Przykro mi z powodu Twojej choroby. Nie chciałem tego!
-Wiem. To był mój wybór. Ale mi chodzi wyłącznie o Twój stosunek...
-Przecież przeprosiłem.
-Wiem. Doceniam to. Ale Ty już nigdy nie będziesz taki jak dawniej. - powiedziała i chciała wyjść z pokoju, kiedy nagle zakręciło jej się w głowie i upadła na podłogę kaszląc. Gabriel od razu zerwał się z miejsca, żeby pomóc jej wstać, ale ona go powstrzymała. Złapała się rogu blatu i sama wstała. Potem poszła do drugiego pokoju i przyniosła mu pościel.
-Trzymaj.
-Nie mogę.
-Możesz.

Nathalie mimo, iż była zła na Gabriela wciąż było jej go bardzo żal, nawet jeśli tego nie okazywała. Miała już dość tego, że Gabriel cały czas wykorzystywał jej słabości. Chciała się od niego odciąć. Ale mimo wszystko wciąż za nim tęskniła i chciała mu pomóc, a przede wszystkim chciała pomóc Adrienowi. Wiedziała, że jeśli Gabriel umrze to nie uda mu się zdobyć miraculów. A to oznaczało, że Adrien zostanie bez matki i bez ojca. Jedynym sposobem na uniknięcie takiej sytuacji było uzdrowić Gabriela. Dzięki temu wreszcie dokonałby swego i byliby nareszcie szczęśliwą rodziną. Adrien miałby dwójkę rodziców i może Gabriel nareszcie byłby dobrym ojcem. Nathalie zaczęła szukać informacji na temat uzdrawiających mocy. To było bardzo ryzykowne. Nawet w sytuacji gdyby udało jej się uleczyć Gabriela, nie ma pewności, że on kiedykolwiek ożywi Emilie. Wtedy Adrien choć miałby jednego rodzica, byłby nieszczęśliwy do końca swoich dni. A przed ojcem nie miałby kto go obronić, bo Nathalie już nie będzie. Mogłaby uzdrowić siebie, ale wiedziała, że w sytuacji śmierci Gabriela nie będzie w stanie sama wychowywać Adriena. Ostatecznie doszła do wniosku, że zaryzykuje. Znajdzie sposób, żeby uzdrowić Gabriela. Jeśli mu się uda ożywić Emilie to dobrze. Jeśli nie - Adrien będzie w końcu pełnoletni. Może wyprowadzi się i będzie w końcu szczęśliwy, a wtedy Gabriel zrozumie swój błąd. Coś musiała zrobić. Nie mogła odejść i nic nie zostawić.

Siedziała sama późno w nocy i przeglądała stare księgi o miraculach i nie tylko. Nagle znalazła miraculum nosorożca mające moc uzdrawiania. Jednak mogło ono uleczyć tylko jedną osobę raz na 10 lat. A od wielu wieków znajdowało się ono w szkatułce z miraculami, która była w Nowym Jorku. Kobieta postanowiła poprosić o nie Biedronkę i Czarnego Kota. Wtedy uleczyłaby Gabriela. Jej rozważania przerwało nagle pukanie do drzwi pokoju.
-Słucham? - spytała.

"BICIE SERCA" (Miraculous Gabenath)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz