Chce być już z tobą /damiano David

Dobra wiadomość

Pov:Thomas
Widzieliśmy damiano w każdym stanie,pod wpływem każdej emocji,ale nigdy nie pomyślałem ze zobaczę go w takim strasznym stanie.
Damiano lezal na łóżku podłączony o mnóstwu urządzeń o kabli i pod respiratorem z wielkim bandażem na głowie
-o Boże damia-powiedziała Victoria a ja zauważyłem ze łzy napływają jej do oczu,Laura również to zobaczyła i ją przytuliła.
-nie płacz vic-wytarła jej lzy-wyjdzie z tego
•
•
•
Mijały kolejne dni a stan damiano trochę się polepszał co bardzo nas cieszyło.
Siedzieliśmy oglądając film aż do ethana zadzwonił telefon,Ethan wyszedl z salonu a po chwili wrócił i widać było ze jest szczęśliwy
-damiano samodzielnie oddycha i nie ma uszkodzeń wewnętrznych-mowil z uśmiechem
-możemy do niego pojechać?-zapytała Laura
-tak,chodźmy-powiedział ethan i wyszliśmy.
Pov:Laura
Weszliśmy do sali damiano.Damiano leżał podłączony do tlenu.
-aj damia-powiedziałam i pogłaskałam go po dłoni.
Minęła godzina,a damiano zaczął powoli otwierać oczy.
-Vica idź po lekarza,damiano się budzi-powiedział Ethan, a victoria szybkim krokiem wyszła z jego sali i poszła po lekarza.Gdy lekarz przyszedł wyprosił nas z sali sprawdzając stan Damiano.
-Wszystko w porządku-powiedział i lekarz i się uśmiechnął-możecie do niego wejść.
Weszliśmy do sali damiano
-Cześć Damiano,jak się czujesz?-zapytalam siadając na plastikowym krześle obok jego łóżka.
-nie wiem sam-powiedział bardzo słabym głosem-wszystko mnie boli.
-wiesz co się stało?-zapytał Ethan
-wiem,byłem tak blisko bycia z Giorgia-powiedział damiano z lza wypłynęła z jego okna.
-damia nie mów tak,cieszymy się wszyscy ze się wybudziłes i wszystko jest okej-powiedział Thomas.

•
•
Hejka kochani,przepraszam ze tyle nie pisałam ale już zaczynam,miłych wakacji❤️