3.Nowa Szkoła

10 1 0
                                    

Wstałam około czwartej nad ranem, nie mogłam już zasnąć więc postanowiłam ubrać się w czarny top i dresy miało być dzisiaj wyjątkowo ciepło. Zrobiłam sobie makijaż i zakręciłam moje blond włosy, naturalnie miałam proste, myślałam nad zmianą koloru włosów na czarny bardziej by pasował do moich mocno zielonych oczów.

Ubrałam parę kolczyków i zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie, wiedziałam że jeszcze każdy śpi więc postanowiłam nie hałasować. Zrobiłam sobie tosty z dżemem i kawę, przeglądając instagrama zobaczyłam zdjęcia mojej znajomej ze teraz starej szkoły, zabolało mnie to że nigdy ze mną nie wychodzili i też nie wstawiali postów żeby mi nie było przykro a teraz widziałam sześć nowych postów w którym są umieszczeni moi starzy znajomi. Nie myśląc już o tym za dużo poszłam do góry spakować rzeczy do szkoły, była już piąta czterdzieści jeden. Wzięłam torebkę i ruszyłam na dół, postanowiłam dzisiaj jechać do szkoły autobusem ponieważ musiałam donieść parę papierów do sekretariatu.

Poszłam na przystanek szybkim krokiem bo nie wiedziałam ile mi zajmie dojście na przystanek i czy w ogóle jest autobus o tej porze, idealnie przyjechał gdy ja przyszłam, kierowca się uśmiechną do mnie a ja poszłam zająć miejsce o tej porze nie było dużo ludzi w autobusie.

Dojechałam do szkoły, wyszłam z autobusu otwierając szerzej oczy nie dowierzając że  chodzę teraz do takiej dużej szkoły, słyszałam że jest duża ale nie przypuszczałam że aż tak. Weszłam powolnym ale pewnym krokiem, była teraz godzina szósta dwie, jechałam bardzo dułgo autobusem nigdy nie lubiłam jeździć komunikacją miejską, obrzydzał mnie jej zapach i ile ludzi nią jeździło. Dałam papiery do sekretariatu, trochę mi to zajęło bo musiałam jeszcze coś uzupełnić, chodziłam po szkole rozglądając się po niej była naprawdę śliczna, zauważyłam pierwszych uczniów w szkole podeszłam pod klasę mojej przyjaciółki Amandy, czekają na nią nie wiedziałam gdzie jest moja sala i tez liczyłam że mi ją pokaże. Aż w końcu ujrzałam brunetkę wgapiającą się w komórkę idą pod swoją klasę, zaczęłam do niej machać ona uniosła wzrok spod komórki i ujrzała mnie rzuciła torbę na podłogę i zaczęła biec w moją stronę po czym zawiesiła mi się na szyji, przytuliłam ją bardzo mocno.

- Jak?-zapytała ze zdziwieniem w głosie.-Przeprowadziłam się wczoraj.-odpowiedziałam z ekscytacją w głosie.-Czekaj, wczoraj?!-odpowiedziała wkurzona z grymasem na twarzy, wiedziałam że mam przejebane.-Czemu nic nie mówiłaś!- Wydarła się brunetka na cały korytarz szkolny, nie które osoby nawet się na chwilę odwróciły.-Miałam dzwonić ale chciałam ci zrobić niespodziankę.- Powiedziałam ulegle, na co brunetka zrobiła smutne oczy spaniela.- Pokażesz mi klasę?- Powiedziałam z nadzieja w głosie na co, brunetka przytaknęła i zaczęła mnie ciągnąc za sobą. Przeciskaliśmy się przez tłum ludzi aż w końcu dotarłyśmy, nagle zadzwonił dzwonek na lekcje na korytarzu w przeciągu pięciu sekund zrobiło się psuto, weszłam do klasy razem z innymi uczniami. Przywitałam się i zajęłam miejsce, podczas lekcji poznałam parę osób siedzących obok mnie, zaciekawił mnie pewien blondyn z niebieskimi oczami i dziwnie ciemnej karnacji, przyjemnie mi się z nim gadało siedziałam koło niego w ławce, był też kurewsko przystojny i wysportowany, należał do drużyny footbollowej. 

Gdy zadzwonił dzwonek na przerwę zapytałam się blondyna jak miał na imię bo wcześniej zapomniałam zapytać.-Rick.- Powiedział seksownym zjaranym głosem, zapytałam się czy chce dołączyć do mnie i do Amandy zgodził się na co bardzo liczyłam. Amanda podeszła do mnie ze swoją koleżanką a ja z co dopiero poznanym kolegą, Amanda przedstawiła mi niską czarnowłosą z szarymi oczami dziewczynę o imieniu Aleksa, a ja przedstawiłam im Rick'a, miło nam się wszystkim gadało i postanowiliśmy się spotkać po lekcjach ale w tym planie przeszkodził dzwięk z telefonu Amandy dostała zaproszenie na imprezę u jednego z jej kolegów mogła wziąć kogo chce, zapytała nas z pokornymi oczkami czy pójdziemy z nią, impreza miała się odbyć dzisiaj a zaczynała o dwudziestej pierwszej. Wszyscy lecz niechętnie się zgodziliśmy, gadaliśmy parę minut aż Aleksa zaczęła się patrzyć w jeden punkt i obserwować go uważnie.-Patrzcie kto wrócił.- Wymamrotała z zagryzioną wargą, nagle wszyscy się odwróciliśmy jak psy na sygnał. To był wysoki brunet z zielonymi oczami i mocnymi rysami twarzy, to był ten chłopak który mnie ostatnio podwiózł prawie pod dom. Otworzyłam szeroko oczy.- Znam go.-wymamrotałam, każdy popatrzył na mnie z zdziwieniem, opowiedziałam im całe zdarzenie związane z nim na co oni mieli teraz otwarte szeroko oczy.-Jeśli żartujesz powiedz teraz.-Powiedział blondyn kiwnęłam przecząco głową że nie żartuje.- A co?- Zapytałam z przerażeniem na co brunetka odpowiedziała.-To jest najniebezpieczniejszy chłopak w Weales City.- Na co otwarłam buzie ze zdziwienia, dopowiedział blondyn.-Nielegalne walki, narkotyki, mafia i takie sprawy.- Na co gdy to usłyszałam zrobiły mi się nogi jak z waty a życie przeleciało mi przed oczami.-No to się pięknie wpakowałaś.- powiedziała Aleksa na co popatrzyłam na nią z przerażeniem.

Przez wszystkie lekcje myślałam co mi może zrobić tylko mnie podwiózł a ja nic się nie odzywałam na co jeszcze jedna myśl mi przeszła przez głowę, mógł mieć wrogów którzy mogli nas widzieć razem i pomyśleć że jestem kimś ważnym dla niego a wtedy bym miała przesrane.

Minęły wszystkie lekcje Amanda mnie odwiozła do domu o osiemnastej Amanda, Rick i Aleksa mieli do mnie przyjść pomóc mi oczywiście wybrać sukienkę na dzisiejsza imprezę, nie miałam żadnych ładnych sukienek więc Amanda miała mi przywieść parę sukienek. Ja zanim przyjechali przyszykowałam przekąski i się pomalowałam była już prawie osiemnasta więc wiedziałam że zaraz ktoś przyjdzie najbardziej się pierwszej spodziewałam Amandy ale jednak przy dzwiach najpierw mnie zaskoczył blondyn a potem dopiero Amanda i na końcu Aleksa. Blondyn rozłożył się na moim łóżku a czarnowłosa przeglądała moje kosmetyki bo musiała mnie pomalować, ja z Amandą się męczyłyśmy w doborze sukienki, w końcu wybrałyśmy czarną krótką sukienkę na ramiączkach, nie byłam do niej wcale przekonana ale brunetka gdybym się nie zgodziła obdarła by mnie ze skóry. Przebrałam się w czarną sukienkę, każdy zaczął na mnie patrzyć maślanymi oczami.-Chyba zamieniam się w lezbijke.- Na co każdy się zaśmiał, usiadłam na krześle a Aleksa zaczęła mi robić makijaż, skończyła po trzydziestu minutach. Zobaczyłam się w lustrze wyglądałam jak inna kompletnie dziewczyna, spięłam sobie jeszcze włosy i każdy był gotowy.

Nie wiedziałam że ta impreza zmieni moje postrzeganie na ludzi.

~My fault again~+18Where stories live. Discover now