Poszłyśmy na parking i wsiadłyśmy do samochodu. Dojechałyśmy do nobocoto
W studiu siedzieli Tadeusz, Wyguś i Szczepan.- Hej wszystkim. - przywitałyśmy się
- Hej. - odpowiedzieli
- Gdzie ten Matczi? - zapytał Wyguś
- Stary nie wiem, dzwoniłem do niego ze sto razy. - odpowiedział Szczepan
Usiadłam na kanapie koło Tadeusza i Szczepana. Nagle do studia wszedł Michał.
- Siemka, sorki za spóźnienie. - powiedział
- No coś ty stary nic się nie dzieje. - Szczepan zbił z nim piątkę
- To robimy tą muzę nie? - odparł Michal śmiejąc się
Chłopaki nagrywali dziś razem numer „Młody Bachor", najpierw rapował Michał, potem Szczepan, a teraz nawija Wyguś. Przeglądam telefon i przysłuchuje się każdemu wersowi, fajny ten numer.
- Wyguś weź to powtórz. - powiedział Michał
- Zaraz ty Tadek wchodzisz przygotuj się. - dodał po chwili
Zobaczyłam jak Tadek bawi się nerwowo palcami, więc złapałam jego rękę i popatrzyłam chwile w jego oczy.
- Ej, wszystko jest git. - powiedziałam dodając mu otuchy
- Nie stresuj się. - dodałam
Chłopaki skończyli nagrywać numer i wszyscy pojechaliśmy na schodki. Jest wieczór, wszyscy sobie siedzimy, gadamy i pijemy, podszedł do mnie Tadeusz, dostrzegłam, że nie był w dobrym stanie.
- Chodź na fajke - powiedział
Wstałam i odeszliśmy od grupy. Usiedliśmy obok siebie.
- Zimno ci? - zapytał podając mi swoją kurtkę
- Nie, dobrze jest. - odpowiedziałam uśmiechając się lekko
- Załóż ją bo zmarzniesz - dodałam
On zarzucił ją na mnie i podał mi papierosa.
- Lubię nas razem. - powiedział
- Wiesz o co mi chodzi? - zapytał
- Gadasz od rzeczy, jesteś pijany. - zaśmiałam się
- Nie zmieniaj tematu, wiesz o co mi chodzi.
- Powiedz Zuzia czy ty też to czujesz? - dodał
- Tadek jesteśmy pijani. - odrzekłam
Czułam jego wzrok na sobie, więc skierowałam swój na niego, zaczął się do mnie przybliżać i wiedziałam, że chce mnie pocałować dlatego odwróciłam wzrok.
- Tadeusz.. - powiedziałam spuszczając głowę w dół
- Przepraszam. - powiedział
- To ja przepraszam, jesteśmy pijani. - odparłam
Dołączyliśmy do grupy i siedzieliśmy wszyscy jeszcze z godzinę, do domu odwoził mnie Szczepan bo Martyna pojechała wcześniej. Reszta została jeszcze na schodkach.
- Nie kumam was. - powiedział Szczepan, prowadząc auto
Pewnie Tadek mu się wygadał, po prostu nie chciałam go całować będąc pijana.
- Wiem, że Tadeusz to jest twój przyjaciel i uwierz, że mam do niego tylko dobre intencje, serio. - powiedziałam
Podjechaliśmy pod mój dom i podziękowałam za podwózkę
CZYTASZ
Oddany trapu | 33tadeo
FanfictionZuzia przyjaźni się z chłopakami z gombao. Tworzą oni razem grupę ziomali, którzy uwielbiają się spotykać, imprezować i sobie chillować. Główna bohaterka zakochuje się w jednym z chłopaków.