10. Nieznany numer

595 51 34
                                    

Witam
dzisiaj trochę krótszy niż zwykle, ale za to w kolejnym witamy Boże Narodzenie! będzie fajnie

NASTĘPNY ROZDZIAŁ  4 WRZEŚNIA GODZ. 20:00

+ dziękuję wam bardzo za 5k wyświetleń, które właśnie dzisiaj wbiło pod MIDDAY. kocham was

a teraz wiecie, co robić

Twitter: #middlewattpl
_____

"Bluffowanie winy" to sztuczka psychologiczna, która polega na wymuszeniu przyznania się do winy. W tej taktyce osoba próbuje przekonać drugą stronę, że posiada dowody lub informacje sugerujące, iż ta druga strona jest winna, nawet jeśli faktycznie nie ma takich dowodów. To jest rodzaj manipulacji emocjonalnej i taktyki psychologicznej, która może być używana w różnych kontekstach, w tym w negocjacjach, przesłuchaniach lub konfliktach interpersonalnych.

Rowena nigdy nie sądziła, że ta wyuczona regułka z zajęć psychologii przyda jej się kiedykolwiek.

— Przejrzałam cię.

Usłyszała prychnięcie po drugiej stronie słuchawki.

— A mogłabyś bardziej uszczegółowić, o czym mówisz? Kiedy już dzwonisz późnym wieczorem, to mogłabyś się chociaż zlitować, bo jestem zmęczony. Pracowałem cały dzień.

Rowena nie potrafiła uwierzyć w tupet tego człowiek. Uderzyła dłonią w drewniany stolik.

— Pracowałeś? — sarknęła. — Mogłeś się mnie nie pozbywać i nie musiałbyś pracować. Wiem, co próbujesz zrobić.

— To może mnie oświeć — prychnął po raz kolejny.

Szatynka przełknęła ślinę. Albo się myliła, albo najzwyczajniej w świecie Henry grał głupka. I nie miała pojęcia, które było prawdą. Może i Henry był odporny na sztuczki psychologiczne, skoro wiele razy sam z nich korzystał. Rowena przygryzła dolną wargę, próbując nie rzucać pochopnych słów w stronę Henry'iego.

Musiała się wycofać z tej rozmowy.

— Jeśli to ty, to obiecuję, że pożałujesz — wyszeptała złowrogo.

— Nadal nie mam pojęcia, o co chodzi, ale już nie mogę się doczekać, moja narzeczono — westchnął.

Następnie Rowena się rozłączyła. Nie wierzyła w niewinność Henry'iego, ale nadal z tyłu głowy miała to, iż może przesadzała. W sumie Russell Company było wielką i znaną firmą. Może tak naprawdę wszystkie sabotaże były wymierzone tylko i wyłącznie w renomę działalności.

Westchnęła, odkładając telefon na bok. Głowa już ją bolała od samego myślenia o tym wszystkim. Przetarła twarz dłońmi, wzdychając cicho. Wstała z kanapy i weszła do kuchni. Wyciągnęła z jednej z szafek tabletki przeciwbólowe. Połknęła jedną kapsułkę, po czym wróciła do salonu.

— Wszystko w porządku? — spytał Douglas, opierając się o podłokietnik kanapy.

— Tak. — Rowena pokiwała głową i posłała mu lekki uśmiech. Po chwili przemyśleń podeszła do niego, a następnie wtuliła się w niego.

Castell od razu objął jej drobne ciało. Zaczął głaskać jej włosy, pozwalają jej się ukryć od całego świata.

— To wszystko jest skomplikowane. A mogłoby być łatwiej — mruknęła, opierając czoło o jego klatkę piersiową.

MIDDAY [18+] | ᴅʏʟᴏɢɪᴀ ᴍɪᴅᴅʟᴇМесто, где живут истории. Откройте их для себя