Maska

16 4 2
                                    

Patrzę w lustro,
W moich oczach pusto.
Zastanawiam się,
Jaką maskę dziś założę,
Jaką osobowość na siebie włożę.

Wychodzę,
Wszędzie wszyscy mają maski.
Nikt nie jest w pełni sobą.
Jedni całego siebie ukrywają,
Inni tylko cząstkę przykrywają,
Ale każdy coś ukrywa,
Każdy chociaż kawałek siebie pod maską zakrywa.

Strach przed jej zdjęciem,
Wypełnia moje serce,
Bo jeśli ktoś zobaczy,
Moje prawdziwe "ja",
Czy mnie zaakceptuje?
Czy zostanie razem ze mną?
Czy też zdejmie maskę?
Czy obydwoje się zrozumiemy?

Co gdyby istniał świat bez masek?
Co gdybyśmy po prostu byli sobą?
Gdybyśmy nie ubierali fałszywych uśmiechów?
Czy świat pogrążył by chaos?
Czy byśmy się wzajemnie rozumieli?
Akceptowali?

Maski przejęły świat,
Przejęły nasze serca,
Nasze dusze.
Można ją zdjąć tylko zostając samemu.

Może znajdę kiedyś osobę która zdejmie swą maskę dla mnie,
A ja swą zdejmę dla niej.
Obydwoje zobaczymy prawdziwe twarze,
Prawdziwe osobowości,
Prawdziwych siebie.

Wyrzucimy nasze maski,
Wypełnimy nasze pustki wzajemne,
I pozostaniemy prawdziwi do samego końca.

Jaśmina Trzos.

Wiersze Z Dobrego Serca I Natchnionych Myśli Donde viven las historias. Descúbrelo ahora