Czekałam na Magnolię przy barze, niecierpliwiąc się. Zdenrrwowanie staralam się rozładować szklanką napoju wyskokowego.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Tyle lat jej nie widziałam. Ciekawa byłam jaką osobą, kobietą się stała. Jak wygląda i jak potoczyło się jej życie. Barman nalał mi kolejnego drinka, kiedy w barze pojawiła się ona. Szczupła, skromna blondynka. Spodziewałam się zobaczyć raczej kolorowego motyla w długich dredach, z wymalowanym na ustach szerokim uśmiechem. Taką ją zapamiętałam.
Magnolia usiadła obok mnie na barowym krześle uśmiechając się miło. Chciałam się zerwać i wziąść ją w ramiona, ale dystans jaki spodziewał na mnie z jej oczu powstrzymał mnie przed wylewem uczyć.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
-Magnolia! Super cię widzieć. Świetnie wyglądasz- wyznałam to kłamstwo z uśmiechem.
Widzieć ją było na prawdę super, jednak jeśli chodzi o jej wygląd przypominała cień dawnej siebie.
- Ale ty bardzo się zmieniłaś. Ledwo cię poznałam. Co się stało z twoimi ciemnymi włosami? - Potrzebowałam zmiany. Wiesz, w moim życiu ostatnio wiele się działo.- Wyznałam. - Opowiedz. Będziemy na bieżąco z tym co u nas. - Ah...- zawahałam się czy wyznać Magnolii całą prawdę o moim parszywym życiu uczuciowym.- Pasmo moich nieszczęść zaczęło się z chwilą, gdy Thalla zginął w płomieniach w moim domu. Byliśmy zaręczeni, miał być ślub... - Bardzo mi przykro. Thalla był twoją... pierwszą miłością- wyznała z trudem.
