Vanessa
Siedząc w pokoju przy toaletce prawie wyrywam sobie włosy ze złości. Wydaje z siebie krzyk niezadowolenia,
-Pierdole to nigdzie nie idę!,
Mówię oburzona, a Vicky siedząca na moim łóżku śmieje się,
-Przestań, nie ciągnij ich tak. Są bardzo ładne aż szkoda patrzeć jak je niszczysz,
Mówi i zabiera mi szczotkę z ręki po czym sama zaczyna czesać moje włosy,
-Jaką suknie w końcu o ubierasz?,
-Nie wiem,
Odpowiadam krótko i maluje rzęsy. Dziewczyna wzdycha i odchodzi zostawiając moje włosy w spokoju. Zaczynam je rozczesywać, a ona wychodzi z garderoby z sukienka w ręce. Doskonale wiem jaka to, dostałam ją od Nicholasa z okazji ślubu jego i Chloe. Jest długa do ziemi, ma kwadratowy dekolt i krótkie rękawy. Jest przyległa od pasa w górę, ma rozcięcie na jedną nogę. Ale najlepszy w niej jest jej materiał niby biały ale w innym świetle mieni się na srebrny przypominając odcień księżyca,
-Co ty na tą?,
-Jest wyjątkowa, myślę że będzie idealna,
-Załóż do niej koniecznie czarne szpilki będą pasować do twoich włosów,
Posyłam jej uśmiech i wracam do malowania się. Nagle telefon Victorii dzwoni, wiec ta odbiera go. Rozmawia z kimś przez chwile po czym mówi do mnie,
-Musze iść, Jeson powiedział, że zaraz po mnie będzie,
Podchodzi do mnie i całuje w polik,
-Do zobaczenia na balu,
-Jasne, pa,
Mówię gdy drzwi się zamykają. Wzdycham i spoglądam na siebie, powinnam się cieszyć bal oznacza koniec roku. Ale jakoś mnie to nie cieszy, w moim przypadku to więcej zajęć i obowiązków. Wstaje i idę do garderoby, spoglądam na szafkę z bielizną. Patrzę na moją ulubioną białą koronkową bieliznę. Co mi tam, i tak nie będę nikomu się tak pokazywać, a będę się czuła bardziej seksowanie. Biorę ją i ubieram. Patrzę w lustro, łapie swoje piersi dłońmi i ściskam w górę. Mógłby być o dwa rozmiary większe, wydaje z siebie jęk niezadowolenia,
-Nie podobają ci się?,
-Kurwa! Pojebało cię?!,
Wrzeszcze i zasłaniam się najbliższa koszulką jaką złapie. Czy on jest nienormalny? Conrad stoi w mojej garderobie ubrany w czarny komplet garniturowy,
-Jak tu wszedłeś?,
-Tym razem normalnie, drzwiami. Twój brat mnie wpuścił,
-Co? Nicholas pozwolił ci wejść?,
Pytam zdziwiona tym faktem, jak to możliwe,
-Tak, porozmawialiśmy chwile i mnie wpuścił. Mam dar przekonywania,
Mruga niewinnie oczami, a ja prycham,
-Wyjdź stad!,
-Nie dzięki, całkiem tu fajnie. Niezłe widoki, ale towarzystwo średnie,
Marszczę brwi i mrużę oczy,
-Co cię tu sprowadza?,
-Jak to co? Jesteś moja partnerką na balu,
Śmieje się i mówię,
-Nawet mnie nie zapytałeś czy się zgadzam,
-Nie pytałem bo znalem odpowiedzieć,
CZYTASZ
Póki mój brat nie widzi [ZAKOŃCZONE]
RomanceDalsze losy Vanessy z ,,Kiedyś byłam inna''. Nie trzeba czytać pierwszej części by czytać tę!. Vanessa Wilson siostra Nicholasa Wilsona znanego jako męża najpopularniejszej prawniczki w Nowym Jorku Chloe Rossi teraz znanej jako pani Wilson. Dziewczy...