Może nie powinnam obrażać się o takie głupie sprawy ale jednak to trochę zabolalo. Po przyjściu do domu i odrobieniu lekcji postanowiłam obejrzeć wiadomości ale przerwał mi głośny huk wyjrzałam za okno był tak nie mały wypadek jakiś chłopak ciężarówka i mój plot O BOZE NIE to był Bartek. Wybieglam z domu jak poparzona i podbiegłam do furtki otworzyłam ja i w między czasie dzwoniłam na 112
F-bartek słyszysz mnie?! Bartek!
Oddychał to najważniejsze ale nie reagował
F-bartek jeśli mnie słyszysz to rusz się albo mi odpowiedz
Bartek delikatnie ruszył głową ale był to oporny ruch wszystko opowiadałam osobie rozmawiającej ze mną po jakimś czasie przyjechała karetka i policja nic nie stało się kierowcy więc od razu był on odwieziony na komisariat a ja pojechałam z Bartkiem do szpitala i słuchałam co jeden z lekarzy miał do powiedzenia mówił że jest 50 % że Bartek będzie niepełnosprawny do końca ale ja byłam wiary że jednak przeżyje. W szpitalu zabrany był na badania a następnie resztę dnia spedzil w pokoju gdzie byłam również ja po jakimś czasie przyjechała również mama i siostry Bartka a ja musiałam wracać do domu następnego dnia przyjechałam do Bartka po szkole i zaczynał już kontaktować trochę rozmawial i trochę się ruszał ale dalej nie jadł tylko przyjmował kroplówkę
B-faustyna...
F-hmm?
B-nie jesteś już zła?
F-nie wiem nie byłam i nie jestem zła było mi przykro bo wiesz jestem twoją przyjaciółką
B-mhm dalej ci jest przykro?
F-nie wiem.. chyba nie
B-to dobrze
Uśmiechnęłam się
B-musisz być bardzo dobrą przyjaciółką jeśli tu siedzisz przy mnie mimo tego że wcześniej się nawet nie ruszałem czasami żałuję że tyle cię nienawidziłem
F-ja też
Pov Bartek
Po powrocie do domu jako że nie byliśmy zbyt bogaci poszedłem do żabki i kupiłem los na lotto jak się okazało: WYGRALEM 10 MLN
Boże... Byłem bogaty natychmiast napisałem do Faustyny ale nie żeby się pochwalić w ramach podziękowania chciałem ją gdzieś zabrać zgodziła sie jestem podwójnym królem już następnego dnia razem z Faustyna byliśmy w nowej restauracji otworzonej blisko naszej szkoły Faustyna wiedziała o mojej wygranej jednak nie wykorzystywała tego w ogóle
Upierała się że zapłaci za siebie bo nie chce mnie wykorzystywac jednak umówiliśmy się że następnym razem zapłaci (nie ma szans) potem poszliśmy do parku jeszcze sobie pochodzić i W KOŃCU zapytałem ją czy zostanie moją dziewczyną odpowiedziała że pomyśli odprowadziłem ja domu i sam poszedłem do swojegoPov Fausti
Bartek zapytał się czy zostanę jego dziewczyną!!!! Nie wierzę!! Ale spanikowałam i powiedziałam że pomyślę... Boże on teraz myśli że nie chce muszę natychmiast do niego napisać
F-przepraszam spanikowałam
B-?
F-no powiedzialam że pomyślę
B-no tak i co?
F-nie chciałam tego powiedzieć
B-czyli się zgadzasz?
F-no takkk!
B-kocham cię
F-ja ciebie też
W trybie natychmiastowym zmienił są m jego nazwę z „Bartek" na „Bartuś" napisałam do Bartka „dobranoc" dodałam Emoji serduszka i poszłam spać zanim mi odpisał"
CZYTASZ
Love or hate(FARTEK)
Teen FictionOd przedszkola nie nawidze się z jednym typem ma na imię Bartek ciągle się wyzywamy itp. 2 miesiące temu skończyłam 8 klasę i jutro jest mój 1 dzień w liceum bardzo się cieszę bo moja przyjaciółka z którą znam się od urodzenia idzie do klasy razem z...