B-ile na szans na przeżycie?
L(lekarz)-bardzo mało biedna nałykała się środków usypiających
B-proszę zapłacę każde pieniądze
L-pieniadze nie grają tutaj naprawdę roli jak na razie dziewczyna jest w śpiączce i z tego co widzę w systemie jest ubezpieczona
B-oh ale zamknięcie się nią od razu?
L-tak ale ma przy sobie torbę może pan przehzec pewnie zostawiła tak list pożegnalny czy coś
B-a no tak
Wziąłem do ręki torbę i trzęsącymi rękami otworzyłem znalazłem tam kilka kartek i pierwsza była zatytułowana „BARTEK" Otworzylem ją i przeczytałem list
B-to moja wina
L-ale o czym pan mówi
B-napisala ze... że Duo się klucimy i gdybyśmy zerwali to i ttak po jakimś czasie byśmy się zeszli ale napisała że nigdy nie będę z nią szczęśliwy i lepiej będzie jak odejdzie
L-jwdt pan jej mężem?
B-chlopakiem
L-od kiedy
B-5 lat z przerwą z tego co dobrze liczę
L-to długo
Dojechaliśmy do szpitala i nie pozwolili mi wejść na salę z faustynką a ja zapomniałem nawet kogoś poinformować
Tylko płakałem nie wiem ile godzin ale bardzo mi się dłużyły
Wreszcie wyszedł lekarz
L-pani Faustyna jest gotowa żeby pan ją zobavzyl ale nie obudziła się ale to kwestia miesięcy albo lat
B-oh...
Wszedłem do sali Faustyny i gdy zobaczylem ją bezsilną z zamkniętymi oczami przypomniało mi się że tak samo leżała kiedy dowiedzial się że straciła dziecko
Podszedłem do niej i złapałem ją za rękę
B-faustynka musisz żyć dla mnie tylko z tobą jestem szczęśliwy
Dziewczyna jakby trudniej odetchnęła
Przypomniałem sobie wszystkie nasze wspomnienia wtedy jak płakała mi w ramię albo wtedy kiedy śmialiśmy się do upadłego albo i te gorętsze chwile albo kiedy jeszcze chodziliśmy do liceum kiedy krzyczała na mnie za bezsensowne rzeczy kiedy wplatywala swoje palce w moje włosy kędy głaskałem ją po plecach kiedy zrozumiałem że ją kocham kiedy denerwowała się na mnie że za dużo na nią wydaje i ten jej uśmiech kiedy coś dostawała albo ogólnie jej uśmiech albo kiedy powiedziała że mam wielkie serce bo kupiłem od starszego pana kwiatka kiedy poprostu była obok mnie i płakała śmiała się uśmiechała krzyczała czy cokolwiek innego to najpiękniejsze chwile w życiu
Popatrzyłem na jej twarz z jej oka poleciała łza którą wytarlem głaskałem ją po dłoni jedną ręką a drugą jeździłem po kawałku jej brzucha który był odkryty przez coś co było tam podłączone
Pragnąłem jej ale nie w sposób erotyczny chociaż też ale najbardziej pragnąłem powiedzieć jej że ją kocham i że to ona jest tą jedyną i E z żadną inną nie będzie mi lepiej pragnąłem sprawić żeby znowu się uśmiechnęła
________
Pamiętałam 💪🏻💪🏻💪🏻
Dzisiaj publikuje 1 cześc nowej książki o 18
CZYTASZ
Love or hate(FARTEK)
Teen FictionOd przedszkola nie nawidze się z jednym typem ma na imię Bartek ciągle się wyzywamy itp. 2 miesiące temu skończyłam 8 klasę i jutro jest mój 1 dzień w liceum bardzo się cieszę bo moja przyjaciółka z którą znam się od urodzenia idzie do klasy razem z...