kac 6.

78 3 3
                                    

Chris zawiózł nas do domu, rano obudziłem się w pokoju z białymi ścianami, zobaczyłem wielki telewizor i szafę na całą ściane z lustrem, popatrzyłem na szafkę nocną która była postawiona obok mojego łużka była na niej lampka nocna, pudełko chusteczek higienicznych, kubek z wodą i tabletki przeciwbólowe i karteczka, a w niej napisane

[------------------------------------------------]
[Byłeś najbardziej nawalony XDD]
[~Seungmin. ]
[------------------------------------------------]

Zaczołem się głośno śmiać aż nagle do mojego pokoju wparował Changbin, który był najwidoczniej mega zaspany i dalej najebany, bo wszedł

-Kochanie moje, choć do mnie- i się do mnie przytulił

-Pomocyyy!!!-krzyczałem na cały głos, przyszedł Seungmin, boże jebnie mnie coś dlaczego typ który w restauracji ściągnoł koszulkę i zaczoł ją kręcic jak śmigło helikoptera,

-Hahahahahah, już ci pomagam- powoli podszedł do mojego łóżka i powoli odciągał Changbina który był raczej to on był najbardziej najebany z nas wszystkich,

-Dzięki- powiedziałem z powoli oddychając

-Nie ma sprawy- powiedział Seungmin który stanoł na prostych nogach trzymając ręce na biodrach jak super bohater- zostawiłem ci tabletki na kaca, spożyj je to nie będzie bolała cię potem głowa, ok?- Changbin spytał się co tu robi a ja szybkim ruchem wziołem dwie tabletki do buzi i popiłem wodą która stała obok- hahhahahahahah, to tabletki na rozwolnienie, hahahahaha

-O ty skurwielu- Seungminek wybiegł z pomieszczenia a ja za nim, ale zaczoł mnie boleć brzuch i kolejny cały dzieci spędziłem w mojej prywatnej łazience która była połączona z moim pokojem...

✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮
Kolejna część
Miłego dnia/nocy

𝐂𝐳𝐲 𝐌𝐨𝐳̇𝐞𝐬𝐳 𝐌𝐧𝐢𝐞 𝐏𝐨𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚𝐜́? (𝐙𝐚𝐤𝐨𝐧́𝐜𝐳𝐨𝐧𝐞)Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon