~11~

158 3 0
                                    

Obudziłam się w środku nocy.Miałam okropny koszmar.Śniło mi się że Bartek jest tak naprawdę moim kuzynem i ze tak naprawdę nie mogę z nim być!A co najlepsze w tym śnie ja byłam z nim w ciąży!To był naprawdę okropny sen!
B:Faustyś?Dlaczego nie śpisz?-zapytał zaspany brunet
F:Śnił mi się koszmar że jesteś moim kuzynem i że jestem w ciąży i że...-nie dokończyłam bo chłopak z całej siły mnie przytulił.Dzięki temu trochę się uspokoiłam.
B:No już niunia to był tylko zły sen.Ja nie jestem twoim kuzynem a ty nie jesteś w ciąży.Wszystko jest w porządku.-powiedział Bartuś gładząc moje włosy
B:A teraz pójdziemy spać bo jest środek nocy.-powiedział delikatnie mnie całując.Ja wtuliłam się w jego tors i zasnęłam...
Kiedy się obudziłam było po 8:00 więc postanowiłam obudzić Bartka ale jak się okazało go nie było przy mnie.Nie powiem trochę się przestraszyłam ale postanowiłam zachować zimną krew.Zamknęłam oczy i nasłuchiwałam czy chłopak czasem nie idzie.
Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi.Byłam ciekawa kto przyszedł o tak wcześniej porze do Kubickich.Usłyszałam jak po schodach ktoś schodzi i otwiera drzwi.
B:No siema mordeczko-przywitał się Bartek
P:No siema siema bartula-powiedział chłopak
To był Patryk!Mój kochany braciszek w końcu postanowił wyjść z domu hahah.
P:Oo widzę że Fuga jeszcze śpi.Tylko mam nadzieję że dzieci z tej waszej nocowanki nie będzie.-zaśmiał się Patryk
B:Nie no nie będzie spokojnie-zaśmiał się brunet
B:Poza tym nie zrobił bym krzywdy Faustynie.Już dość się nacierpiała przez mojego brata-powiedział Kubicki
P:Co!?Co ten idiota jej zrobił?-powiedział trochę wkurzony
B:Myślę że to Fausti powinna ci powiedzieć jeżeli poczuje się na siłach-odpowiedział Bartek
P:Stary?-zaczął mój brat
B:No?-zapytał Bartek
P:Czujesz coś do niej?-zapytał Patryk
B:Szczerze?-zadał pytanie mojemu bratu
P:Tak szczerze-odpowiedział mu Patryk
B:Kocham ją całym sercem.Nawet nie wiesz jak bardzo!Co prawda na początku jej nienawidziałem ale z czasem zacząłem czas do niej czuć.I ja naprawdę nie wiem jakim cudem ale pewnego dnia zacząłem o niej myśleć 24h na dobę!Za każdym razem jak ją widziałem to musiałem udawać że dalej je nienawidzę!To było piekielnie trudne skoro straciłem dla niej głowę!Kiedy do mnie przyszła robić projekt na Polski to otworzył jej mój brat a nie ja bo szukałem jakiś flamastrów.Kiedy zszedłem na dół zobaczyłem jak max i Fausti się całują wtedy coś we mnie pękło...Żeby to był jeszcze normalny pocałunek ale on ją trzymał za dupe!Teraz sory że to powiem ale to ja chciałem być wtedy na miejscu Maxa.-powiedział Bartek a mnie zatkało...
P:O ja cię stary!-powiedział Patryk
B:To nie koniec!Oni potem poszli na górę po jakimś czasie Faustyna zaczęła się zbierać no i jak poszła nie minęły 2 godziny a zobaczyłem jak Max obściskuje się z jakąś lafirynda!Podszedłem  do niego i zapytałem czemu to robi skoro jest z Fausti a on powiedział że ona była tylko zakładem!Mega się wkurzyłem i z tego wszystkiego zasnąłem.Na następny dzień poszedłem biegać no i wpadłem na tą cudna blondynkę,która zawróciła mi w głowie. Postanowiliśmy  razem pobiegać i mega nam się rozmawiało a tematy nie kończyły.Zaproponowałem jej aby wpadła do mnie na herbatkę a ona się zgodziła.Kiedy weszła  do domu pierwsze co zrobiła to poszła do pokoju maxa a ja podążyłem że nią.To co zobaczyła mocno ją zabolało...Zobaczyła maxa  i jakaś  laskę nago w łóżku więc można było się tylko domyślać co robili.Fausti powiedziała mu kilka słów dała mu z liścia i wchodząc wpadła w moje ramiona.Ja zaprowadziłem ją do mnie do pokoju i w przypływie emocji pocałowałem!Ona oddawała pocałunki potem ja przeprosiłem za to a ona powiedziała że to nie szkodzi.I że przyjaciele w końcu mogą się całować chyba.Zaproponowałem jej aby przyszła do mnie na noc na co ta się zgodziła ale powiedziała że przyjdzie później bo musi iść do domu posprzątać.Bylem smutny że nie zostanie ale zaproponowałem jej że ja ją odprowadzę.Kiedy dziewczyna miała już wchodzić do domu złapałem ją za rękę i pocałowałem w usta na co ta się uśmiechnęła i zniknęła za drzwiami.Potem kiedy po nią przyszedłem chciałem ją pocałować bo bardzo sie stęskniłem ale ona się ode mnie odsunęła i wytłumaczyła dlaczego.Potem mieliśmy iść do parku na spacer ale stwierdziła że woli oglądnąć coś fajnego.W drodze żadne z nas się nie odzywało dopiero po jakimś czasie Fausti mnie przeprosiła  za jej wcześniejsze zachowanie po czym zauważyłem że łzy zaczęły jej spływać policzkach.Bardzo nie chciałem aby dziewczyna która kocham płakała więc mocno ją przytuliłem.Kiedy już leżeliśmy przed telewizorem z góry zszedł mój brat i zaczął atakować Fausti i powiedział jej że jest gruba i że była zakładem  itp.Ja powiedziałem mu żeby spadał bo nie ręczę za siebie.Faustynka zaczęła płakać...Pocieszałem ją a ona się spytała czy może mnie pocałować to ja to zrobiłem pierwszy  hehe.Po czym powiedziałem że może mnie całować kiedy chce -skończył bartus
P:Dobra stary niezła historia widać że ją kochasz-powiedział patryś.
F:Awww bartuś wzruszyłam się-powiedziałam wstając z kanapy
B:Ooo Faustynka!To ty nie spałaś przez cały ten czas tylko udawałaś?-zapytał podchodząc  do mnie
F:Może?-zaczęłam się z nim droczyć
Ten nic nie dopowiedział tylko mnie przytulił.Ahh szkoda że mnie nie pocałował.Ale przecież mówił że ja mogę go pocałować kiedy tylko będę ciała!Wiec...pocałuję go teraz hahah.
Podniosłam głowę do góry i zbliżyłam swoje usta do ust bruneta i złożyłam na nich subtelny pocałunek.Chłopakowi się chyba podobało bo mruknął po czym uśmiechnął się do mnie.Ja wtuliłam się w jego bok.
F:No braciszku a ciebie co tutaj sprowadza?-zapytałam zaciekawiona
P:A bo chciałem zapytać bartusia czy nie chce wyskoczyć ze mną do jakiegoś klubu żeby znalazł se jakąś laskę w końcu ale widzę że już kogoś ma-zaśmiał się po czym pożegnał i wyszedł z domu Bartka kierując się do Wiktorii.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka kochani oto nowy rozdział❤️mam nadzieję że wam się podoba🎀dajcie znać w komentarzach💚
Miłego dnia/wieczoru/nocy🎀✨

Szkoła Fartek🩷💚Where stories live. Discover now