9

1.2K 42 18
                                    

Powiedziałam ciche proszę i ujrzałam...

Sheina, jednego z braci których jaszcze nie poznałam

-cześć, jestem twoim bratem, shein -S powiedział i przytulił się do mnie

Napiełam wszystkie mięśnie. Shein chyba to zauważył i się odsunął

-za 5 min przyjdź na kolację-S, powiedział i wyszedł

Zostałam sama stwierdziłam że już starczy z  pracą na razie. Postanowiłam pójść chwilę wcześniej

Na dole przy stole siedziała już cała 5 moich starszych braci

Uśmiechnęłam się w duchu, bo żaden mięsień na mojej twarzy nie drgnął.

Usiadłam przy stole na jedynym wolnym miejscu

-Witaj droga Hailie - V, powiedział swoim lodowatym niby wypranym z uczuć głosem

Reszta rzuciła szybkie "Hej" lub "cześć"

-witaj Vincencie- H, odpaliłam swój lodowaty głos, ba wychodził mi lepiej niż Vincentowi

- Hailie po kolacji zapraszam cię do biblioteki - V

Potem rzuciłam ciche "dobrze" i resztę posiłku nikt się nie odezwał

Szybko zjadłam i poszłam do biblioteki w której już na mnie czekał prawny opiekun.

Zapytałam i pewnie weszłam

To co mi powiedział aż prawie się zaksztusiłam powietrzem

A wracając powiedział vinc mi...


Cześć miśki 🧸
Nudziła mi się więc wstawiam rozdział następny za 3-4dni
Lub
18⭐ i 12kom

Rodzina Monet - Hailie Szefowa Organizacji (Niebezpieczna i piękna)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz