~support~

196 9 1
                                    

Pov Emily

Chłopak speawiał wrażenie bardzo miłego od razu się z nim przywitaliśmy i dostaliśmy. Mieliśmy dużo wspulnych tematów, ale jednak Bill miał z nim ich najwiecej. Przez chwile coś zaśpitło mi w głowie. Może to o tego chłopaka chodziło Billowi. Czy to ten, który podoba się Billowi. Gdy popatrzyłam na Billa byłam już prawie pewna. Zierenice chłopaka rozszezały się gdy łapał z nim kontakt wzrokowy.

-A wy, ladna z was para, słodko ze sobą wygladacie, pasujecie do siebie.-powiedział Liam z uśmiechem. Nawet mi podoba sie jego uśmiech, ale i tak usmiech Toma jest najlepszy.

-Tak..-powiedział Tom co raz ciszej.Tracąc, jakby siły. Tak jakby o czymś myślał. Resza zebranych nic nie wyczuła, ale ja tak. Coś było nie tak.

Spojrzałam na niego. Był smutny. Nie wiedziałam co sie mu stało. Przytuliłam sie do niego, a na twarzy chłopaka pojawił się dalej smutny uśmiech i lekko wymuszony. Myślał o czymś. Ujełam lekko jedną ręko pojiczek Toma. Chłopak spojrzał mi w oczy, a ja go pocałowałam, chłopak tylko poszerzył delikatnie swój uśmiech. Coś mu ciązyło. Nie chciałam się pytać o to przy wszytskich. Stwierdziłam, że zapytam sie go o to później. Zaczełam sie zastanawiać gdzie jest Thomas. Nie chciałam jego obecności, ale nie miałam pojecia gdzie on jest. Nie zamierzałam chodzić i go szukać, rozejrzałam się tylko wokół siebie. Juz myślałam, że go nie ma, ale zobaczyłam go gadającego z Nickiem były w nie najlepszym humarze co cało się wywnioskowac po ich zachowaniu. Szybko wruciłam do rozmowy z chłopakami. Udało się nam też wkraść Ness do rozmowy. Usiadła i gawędziła z nami. Po 20 Minutch rozmowy wiedziałam, że to o tego chłopaka chodziło Billowi. Byłam taka szczęśliwa że istnieje ktoś kogo Bill pragnie pokachać.

-Ide sie napić wody-wstałam z miejsca.

-Ide z tobą-powiedział Tom, który od razu po mnie wstał.

-Tom bawisz się w ochroniarza-powiedziała naśmiewczo Ness była już po kilku kieliszkach.

-Tom poczekaj ja z nia pójde musze z nią pogadać-powiedział Bill. Był też już delikatnie wstawiony. Tom nie był pewny zawachał się czy chce mnie póśnić z Billem. Nie że nie miał do niego zaufania. Chciał mieć wszytsko po swoją kontrolą, a z reszta Bill był lekko wstawiony w przeciwności do Toma, który nie pił. Podeszłam do Toma. Pocałowałam do i pokiwałam głowa żeby sie nie martwił.

-Jakby oni są słodcy-powiedzał głos zza nas. To była Ness z Liamem.

Bill odkręcił głowe w ich strone i pokiwał im głową przytakujac na ich słowa. Było widać że Tom bez silnie sie uśmiechnoł. Nie wiedziałam dlaczego. Go coś trapi. Poszłam z Billem zostawiajac tam przygnębionego Toma. Nie miałam pojęcia o co mu chodzi.

-Więc chciałeś ze mna o czymś pogadac prawda?-zapytałam sie Billa idac już w strone barku.

-Tak, chciałem pogadać o tym chłopaku co siedział z nami i rozmawiał

-Lubisz go?-zapytałam podnosząc kacik moich ust.

-Ee tak

-JEST WIEDZIAŁAM. Jestem taka szczęśliwa, że sobie kogos znalazłeś.

Chłopak myslał o czymś z glową do dołu.

-On nie lubi..

Patrzylam tylko na niego trzymając go za rece. Widziałam że Billowi było cieżko.

Night In Sky||Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz