VI.Zgoda

235 15 1
                                    

Aurelia
Następny dzień

Od samego rana byłam zestresowana i jedyne o czym mogłam myśleć to o tym spotkaniu z Patrykiem i o niczym innym ni mogłam ledwo wstałam i już o nim myślałam i tak w kółko na szczęście była dopiero 8 więc miałam czas na zjedseni śniadania, pomalowania się i ubrania się i oczywiście oddania gengara który jeszcze u mnie był ale około 12 Wika miała go wziąć, dobrze z nim czas spędziłam to najważniejsze.

Gdy zaczął burczeć mi brzuch postanowiłam zrobić sobie wkońcu sniadanie i dać jedzenie gengarowi który chyba na to czekał więc najpierw mu wsypałam karmę a później sobie zrobiłam omlet którego szybko zjadłam ponieważ nie była to jakoś duża porcja nim się obejrzałam usłyszałam dzwonek i okazało się że to Wika która przyszła po gengara.

-Dzięki że się nim zajęłaś, Mam nadzieję że był grzeczny-Powiedziała Wika trzymając smycz na którą zapieła gengara

-Jak zawsze był grzeczny nie mam co na niego narzekać serio był grzeczny nie masz czym się przejmować nawet trochę mi szkoda ze mnie zostawia bo miałam towarzystwo jak on był a tak to sama jestem-Powiedziałam całkowicie szczerze

-Jeszcze pewnie parę razy u ciebie będzie bo mam wrażenie że uważa cię za drugą mamę oprócz mnie oczywiście-Zaśmiała się

-Ja właśnie go traktuje trochę jak takiego mojego synka-Również się zaśmiałam

Pogadaliśmy jeszcze chwilę po czym Wika musiała iść postanowiłam się ubrać ale najpierw włączyłam sobie na słuchawkach playlistę z różnymi piosenkami nie do końca wiedziałam jakie tam są bo trochę już miała ta playlista ale nagle usłyszałam fragment piosenki Patryka i mojej "Terapia" i gdy usłyszałam ten jeden fragment trochę się wzruszyłam

Lata temu obiecywaliśmy sobie wsparcie, lata przetrwaliśmy i przetrwamy lata dalsze
Najważniejsze że mam ciebie i że zawsze razem choćby były gorsze dni wiedz że kocham skarbie.

Nagraliśmy tą piosenkę około 2 lata temu(wiem że trochę się nie zgadza przez to że oni było ze sobą razem 2 lata ale orzymknijmy na to oko).

Dobra bo miałam się ubierać więc tak zrobiłam było dzisiaj ciepło więc założyłam beżowy top i do tego czarne dresy,włosy wyczesałam i lekko pofalowałam a makijaż zrobiłam dość mocny ponieważ obrysowałam usta konturówką i pomalowałam je później pomadką w dość ciemnym kolorze później nałożyłam korektor na jakieś wypryski na twarzy zrobiłam kreski i pomalowałam rzęsy na koniec spsikałam się moimi ulubionymi waniliowymi perfumami.

Spojrzałam na zegarek i okazało się że jest 13:50 więc mam jeszcze trochę czasu bo do parku mam mniej niż pół godziny więc jak wyjdę około 14:30 to wystarczy powinnam być w miarę w czasie nawet chwilę przed z moich obliczeń wyszło.

14:30 wyszłam z domu i wsiadłam do mojego samochodu, nie myliłam się 14:54 byłam w parku, wysiadłam z samochodu i miałam poszukać jakąś ławkę ale zobaczyłam znajomego bruneta na jednej z ławek dlatego podeszłam do niego i się odezwałam ponieważ chłopak patrzył w inną stronę i wogóle by pewnie nie zobaczył mnie gdybym się nie odezwała i bym tak sobie czekała

-Cześć-Powiedziałam krótko

Zwrócił na mnie uwagę

-Cześć, cieszę się że już jesteś,Siadaj-Powiedział spoglądając na mnie skinełam tylko głową i usiadłam koło Patryka.

Między nami była mała odległość ponieważ ławka była dość mała i ledwo mieściła dwie osoby ale może to plus bo będziemy mogli na siebie patrzeć i nie będziemy musieli głośno mówić przez to że będziemy blisko może to plus a moze minus miało się to dopiero okazać później.

-Więc słucham co chciałeś mi powiedzieć albo jak chcesz się wytłumaczyć, masz teraz na to czas i wykorzystaj go dobrze bo może to zaważyć na tym co będzie między nami-Powiedziałam totalnie poważnie i westchnęłam lekko

Widziałam jak lekko kiwnął głową lecz po chwili zaczął mówić

-Najpierw zacznę od tego że chce cię przeprosić za to wszystko co zrobiłem za to że cię w wielu sytuacjach poprostu olewałem, że sprawiłem że praca i YouTube stał się dla mnie ważniejszy niż ty mimo że tak nie powinno być z niektórych planów które miałam zrobić narazie zrezygnowałem oczywiście oprócz płyty i trasy bo to moje marzenie i sama nawet o tym wiesz-Powiedział

-Wiem i to rozumiem bo pamiętam jak wiele razy o tym mówiłeś jak byliśmy w związku i wiem że to jest dla ciebie ważne dlatego o to nie mam problemu tylko bardziej mi chodziło o to że wyleciałeś nagle z tym że chcesz drugie daily mimo że wiedziałeś że byłoby to trudne zwłaszcza że już jedno miałeś daily i strasznie cię wymęczyło i trochę ono spowodowało to że nasza relacja się popsuła, rozumiem jeżeli nadal będziesz chciał nagrywać na YouTube bo tego ci napewno nie zabronię tylko liczę na to że za szybko nie postanowisz robić tego daily żebyś miał też czas dla mnie a nie tylko praca z którą łączy się YouTube i wiele innych, z chęcią bym występowała czasami na odcinkach tylko głównie chodziło mi o te daily i że mało miałeś dla mnie czasu mam nadzieję że rozumiesz

-Tak rozumiem i po czasie trochę się z tobą zgadzam w tej sprawie że jednak te daily niby mogło być spoko ale napewno nie za szybko bo jeżeli byś mi wybaczyła to starałabym się spędzać z tobą wiecie czasu niż wcześniej i wkońcu zabrałabym cię na randkę bo nigdy tego nie zrobiłem a tego żałuję, myślę że dużo wyjaśniłem i liczę na to że postarasz się dać mi drugą szansę ponieważ brakuje mi cię bo cię kocham i brakuje też mi naszego wspólnego mieszkania i często poprostu wchodzę do pokoju którego nadal nie zmieniłem tam miałaś swoją toaletkę i jakieś kosmetyki i ja nadal często tam wchodzę bo liczę że zobaczę ciebie siedzącą przy toaletce malującą się i zapytasz mi się jakie kolczyki ci dzisiaj pasują do outfitu serio potrafię takie małe momenty pamiętać i wspominać błagam proszę ci wybacz mi obiecuję że się zmienię tylko liczę na twoje wybaczenie-Powiedział z lekko zaszklonymi oczami

-No dobra daje ci drugą szansę ale to już ostatnia szansa musisz ją dobrze wykorzystać jeżeli nie już mnie raczej następnym razem nie zobaczysz jeden błąd i to definitywny koniec, mam nadzieję że nie będę żałować tego że ci wybaczam nie spierdziel tego-Powiedziałam przybliżając się do niego

(spokojnie to że się pogodzili nie znaczy że zaraz koniec książki po 6 rozdziałach nie nie ja mam jeszcze plan na fabułę narazie będzie słodko ale mam jeszcze coś w zanadrzu i będzie dużo emocji więc bądźcie przygotowani)

Chłopak słysząc moją odpowiedz odrazu przyciągnął mnie do siebie i pocałował mnie namiętnie odrazu oddałam pocałunek i tak całowaliśmy się przez jakiś czas

-Wrocisz do domu--Zapytał gdy się od siebie odsunęliśmy

-Wróce ale dopiero za parę dni bo muszę się spakować najważniejsze rzeczy ale też jescze sobie poukładać wszystko ale wróce skoro bardzo ci tak na tym zależy-Powiedziałam z lekkim uśmiechem na co on mnie przytulił do siebie widocznie zadowolony i szczęśliwy.

Jest kolejny rozdział mam nadzieję że się podoba bo teraz przez jakiś czas będzie słodko itp ale później znowu będzie się rozkręcać akcja i będzie ciekawie więc nie myślcie sobie że zaraz koniec czy coś bo to nieprawda jeszcze sporo rzeczy się wydarzy obiecuję że się nie zawiedziecie.
Standardowo za błędy przepraszam jak jakieś są i zachęcam do zostawianie gwiazdki bo to mnie motywuje do wstawania następnych rozdziałów :))
/Autorka



After All |  𝓜𝓸𝓻𝓽𝓪𝓵𝓬𝓲𝓸Where stories live. Discover now