VII

4 2 0
                                    

Miną już tydzień od erotycznych zdarzeń z Patrickiem.

To było piekło, ale podobało mi się.

Dziś miałam spotkać się z dziewczynami.

Chciały jak za dawnych czasów wsiąść do autobusu, przeżyć dzieciństwo jeszcze raz.

Odwiedziłyśmy galerię handlowe przy okazji, wydaliśmy "odrobinę" kasy, a potem czekało na nas jedzonko.

Szkoda mi trochę Alex zachorowała biedaczka.

Alex przyjechała do nas w wieku 14 więc nie spędzała z nami dużo czasu tylko zarabiała na swoje utrzymanie.

Nic nie opowiadała o swojej rodzinie więc to trochę mnie martwiło.

Osiągnęła tak duży sukces, ale to bez żadnej pomocy finansowej swojej rodziny.


Kiedy wyszłyśmy z galerii Ane oświeciło.

Zaproponował spacer po parku.

-Biedna Alex.-Powiedziała Kally.

-Pochorowała się przez wasze durnostwo.-Odpowiedziała Ana.

-Ty taka nie bądź, nie jesteś w tym tak dawno jak my.

-A chuj, mogłyście powiedzieć.

Ja naśmiewałam się z ich przepychanek a przed naszymi oczami pojawiła się jakiegoś w podeszłym wieku upitego kawalera.

-CzEŚć piękne.

-Dziękuje.-Powiedziała nieumyślnie Ana po czym ja prawie wybuchłam śmiechem.

-Mają panie może dać na wytrawne piwko?

-Może tak może nie.

-Piękności MoJe cudne! Błagam!-Żul chwycił za rękę Lucy i powiedział -Roberto jestem.

Kuźwa ten chłop nie miał ograniczeń.

Teraz Lucy odgrywała jakieś teatralne aktorstwo.

-Robercie! Ja...ja tak jak ty jesteśmy bankrutami.-Zesmutniała a potem dopowiedziała.- Żegnaj.

Ta scena była taka piękna i romantyczna no jak z tytanica.


                                                                ***


Ten tydzień był taki męczący że aż zapomniałam kupić prezentu mojej dziwnej siostrze.

Dlaczego musze na nią przepłacać pieniądze?

-Dzień dobry- powiedziałam wchodząc do Apple Store

- Dzień dobry- uśmiechnięta kobieta podeszła do mnie- w czymś mogę pomóc?

- Potrzebuje prezentu na urodziny dla siostry

-Ile lat ma siostra?

-15, od razu mówię ona ma już najnowszego iPhone tego nie potrzebuje

- No dobrze to może jakiś MacBook?

- No to brzmi zachęcająco- podeszłyśmy do szafki z laptopami- ten wygląda ładnie, ile kosztuje?- zapytałam wskazując na różowe urządzenie

-5100zł

- To go poproszę -wyciągałam kartę kredytową oraz podeszłam do kasy- przeszło?

- Przeszło, dziękujemy za zakup i zapraszamy ponownie

-Dziękuje- spakowałam prezent do torby i wyszłam ze sklepu.

Troszeczkę przesadziłam, ale taki dzień zdarza się tylko raz w roku, niech się cieszy.


Du hast das Ende der veröffentlichten Teile erreicht.

⏰ Letzte Aktualisierung: Feb 25 ⏰

Füge diese Geschichte zu deiner Bibliothek hinzu, um über neue Kapitel informiert zu werden!

We were striving for loveWo Geschichten leben. Entdecke jetzt