Ubrałem koszulkę a spodenki zostawiłem
Santia wyszła z łazienki
M-sory
Zjechała mnie wzrokiem i wyszła z sypialni
Usłyszałam zamykanie drzwi do domu
Pov Santia
No wkorwil mnie a było tak pięknie
Postanowiłam się przejść wzdłuż jeziora i tak zrobilam
Po drodze napotkałam pięknego pieska z którym się chwilę pobawiłam ale po chwili pobiegł gdzieś
Poszłam dalej i nic ciekawego już nie było
Zastanawiałam się co teraz zrobić
Pomyślałam że pójdę na mostek i usiafe sobie
Tak zrobiłam zamknęłam oczy i słuchałam ciszy
Po chwili poczułam że ktoś łapie mnie za rękę
Wzdrygnelam się i otworzyłam i zobacylamy Marcela
M-sory
S-...
M-santia proszę palnalem głupotę
S-...
M-no weź nie zlesc się to tylko kilka słów
S-...
M-przepraszam
S-wow przypomniało ci się
M-santia proszę wybacz mi ja cię- ee bardzo lubię
S-fajnie
M-prosze wybacz mi
S-dobrze ale już ci nie ufam przykro mi
M-oh
Poszliśmy do domu a ja usiadłam w jadalni i oparlam się o stół ręką
M-co tam?
S-nudzi mi się
M-moze pójdziemy do wody?
S-nie
Podniósl mnie i szybko pobiegł otworzył drzwi i zaczął biec w stronę jeziorka
S-pusc mnie
Wbiegł do wody i oboje byliśmy cali mokrzy
S-kurwa no
Pov Gawronek
Puściłem santię upewniając się że dosięga dna
Chciałem ją pocałować ale odsunęła się
No tak
S-ty debilu jestem cała mokra
M-ja też
S-ale ty chciałeś
M-przepraszam
S-bla bla blaaa już słyszałam to kiedyś od ciebie i co? Gówno
M-ale santia proszę
S-czemu miałabym ci wybaczyć?
M-bo tak
S-no to nie
M-prosze santka
S-wtf co to za zdrobnienie
M-dobra trochę dziwne ale proszę santia
S-zobaczymy ale ja wychodzę bo zimno
M-no wiesz ja jestem hot
S-głupi jesteś
M-ale hot też
Santia wyszła a ja razem z nią
Pobiegła do domu przebrala się i wysuszyła włosy a ja się tylko przebrałem a włosy same wyschną
Usiadłem na kanapie na dole a Santia obok mnie
Pocałowałem ją i złamałem za szyję a ona się odepchnęła
S-już ci coś powie-
Pov Santia
No i znowu mnie pocałował a ja go odepchnelam przytrzymując dłoń na jego ustach
M-no santia no
S-co
M-gowno
S-fajnie
Wstałam i chciałam iść od niego bo mnie wkorwial ale złapał mnie za rękę
M-przepraszam
S-za co?
M-no że powiedziałem ziomale ponad lale
S-coś jeszcze?
M-no nie wiem powiedz co jeszcze
S-o g-o-w-n-o skoro tak lubisz to słowo
M-zajebiscie Jeb się w takim razie jutro wracamy wyjezdzamy o 10
Reszta dnia minęła mi na chodzeniu do okoła jeziorka no i byłam na obiedzie i kolacji u dziadków Marcela no i zachowywałam się tak jak wcześniej gdyby nic się nie stało
Ja poszłam spać na fotelu a Marcel w sypialni na łóżku
![](https://img.wattpad.com/cover/364754235-288-k495183.jpg)
CZYTASZ
Gawron x Santia->Borys x Santia Teenz
FanfictionE-Eliza S-santia Bb-boberka G-gracjan M-gawronek(Marcel) Z-zabor B-borys