40

617 43 108
                                    

18+

_____________

Wróciłyśmy do pokoju dopiero po obiedzie. Przez ten czas praktycznie się mijałyśmy. Ja sporo pływałam, a dziewczyny skusiły się na wiele zabiegów. Ostatecznie Camila specjalnie po mnie przyszła. Uznała, że zamówiła mi masaż, więc miałam się ogarnąć i pójść. Czasami bywała drażniąca w tych swoich rozkazach, ale wiedziałam, że chciała dobrze i zawsze stała się, aby było mi jak najlepiej.

Nie wiedziała, ile trwał masaż, ale w życiu nie czułam takiego poziomu zrelaksowania, jak w tamtym momencie. Na obiedzie praktycznie nie kontaktowałam, ale dziewczynom to nie przeszkadzało. Świetnie się ze sobą dogadywały, a to mnie zachwycało. Zawsze marzyłam, żeby tak rozmawiały z Lucy, a one za to stale się kłóciły, a ja obrywałam z obu stron. Przy Camili nie musiałam się przejmować. Siedziałam spokojnie, jadłam obiad, co jakiś czas mamrotałam coś w odpowiedzi, gdy zwracały się bezpośrednio do mnie. To było wręcz hipnotyzujące. Nigdy nie sądziłam, że moja partnerka mogłaby mieć tak dobrą relację z przyjaciółkami.

-Idę odpoczywać – wymamrotałam, gdy padłam na łóżko jak długa. Od razu wtuliłam twarz w poduszkę. Podgięłam jedną nogę, aby poprawić swoją pozycję i zmniejszyć ucisk, który odczuwałam w biodrach. – Zostajesz tutaj czy lecisz na kolejne zabiegi?

-Za trzy godziny jestem umówiona na kąpiel z Dinah. Jakkolwiek to dziwnie nie brzmi – zaśmiała się uroczo. – Potem może dam radę pójść na jeszcze jeden masaż, ale to zobaczymy. Na razie mam kilka godzin na spędzanie czasu w inny sposób... - dziewczyna złapała gumkę od moich dresów i mocno je szarpnęła, aby przeszły przez moje pośladki.

-Boże! Co ty? – pisnęłam. Odwróciłam głowę, aby spojrzeć na swoją partnerkę. – Czy w tobie nie ma za grosz delikatności? – w odpowiedzi otrzymałam cios w pośladek. Tak. To był wystarczająco jasny komunikat. – Kochanie, o co chodzi?

-Mówiłam ci wczoraj, że się tobą zajmę, jak cię wymasują – przesunęła moją nogę tak, aby bez problemu zsunąć spodnie. Następnie ułożyła dłonie na moich pośladkach i delikatnie zaczęła je masować. – Zadbałam o to, aby tej cudnej części ciała ci nie dotykali. To moje zadanie.

-Masuj, jeśli masz ochotę – jęknęłam cicho. Byłam łatwa w obsłudze. Jak Camila zabierała się za moje pośladki, odpływałam. Uwielbiałam to. Mogła mi tak robić godzinami.

-Oczywiście, że mam. One są tak kurewsko pięknie i idealne – zacisnęła mocno dłonie, co zaowocowało moim głośnym stęknięciem. – Podobają mi się tak samo, jak tobie moje. Bardzo często widzę, jak się zawieszasz, gdy przypadkiem się schylę albo przejdę gdzieś przed tobą. Nie wiesz, jak dla mnie to zachwycające, że tak na ciebie działam. Dotykam cię, całuję, pieszczę twoje ciało, a ty jesteś mi tak cudowna i oddana – zajęła miejsce na moich udach, zaraz pod pośladkami. Nie sądziłam, że czyjś ciężar ciała mógł tak wpływać na moją głowę, ale poczułam, jak od razu zrobiło mi się jeszcze bardziej gorąco.

-To nie moja wina, że jesteś tak cholernie seksowna i gorąca. Wariuję, gdy jesteś obok. Zarówno z podniecenia, jak i z zachwytu nad tą idealną urodą. Te piękne oczka sprawiają, że szaleję – na te słowa Camila docisnęła biodra bliżej do moich pośladków. Jęknęłam od razu. To było tak dobre.

-Właśnie, przypomniało mi się. Pytałaś dzisiaj o zdjęcie. Co ty na to, abym teraz zrobiła jakieś na swoje konto? – lekko kręciła biodrami, przez co stale ocierała się o moje pośladki. – Pozwolisz mi zrobić? Będzie na nim widać twoje piękne ciało – aby podkreślić te słowa, przesunęła dłonią od mojego karku, aż do biodra – i te kształtne pośladki, ale postaram się je częściowo zasłonić swoją twarzą. Dobrze? – od razu potwierdziłam. W tamtym momencie było mi obojętne, co miało pojawić się na zdjęciu. Chciałam jedynie, żeby je zrobiła, a następnie zabrała się do ponownego masowania.

Holiday Adventure - Camren PLWhere stories live. Discover now