Huh?

75 10 1
                                    

Następnego dnia, gdy się obudziłam i zobaczyłam moje odbicie w lustrze to się przeraziłam. Wczoraj przepłakałam cały wieczór i teraz widać skutki. Musiałam coś z tym zrobić, więc przemyłam twarz zimną wodą. Załatwiłam resztę rzeczy i ubrałam to

Gdy wyszłam z domu zobaczyłam czekającego na mnie Toma

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gdy wyszłam z domu zobaczyłam czekającego na mnie Toma. Podeszłam bliżej

-Siema-przywitałam się

-Siema-odpowiedział i podał mi kask, który włożyłam. Chwilę później ruszył. Podjechał jak codzień na parking szkolny

-Nie czekaj na mnie po lekcjach-gdy to powiedziałam zaczęłam kierować się w stronę budynku

-Bo?-dogonił mnie

-Nie twoja sprawa-odpowiedziałam

-Twoi rodzice chociaż wiedzą?-zapytał

-Nie jestem małym dzieckiem-wywróciłam oczami

-Ta, ale się martwią-odrzekł

-Wiem, ale tamten incydent nie może wpływać, aż tak na moje życie-odpowiedziałam-skoro ja mogę normalnie żyć to reszta świata również, a teraz weź mnie kurwa zostaw z spokoju, bo za dużo pierdolisz

Odeszłam od niego i pokierowałam się w stronę sali. Odczekałam kilka minut i lekcja się zaczęła. Nauczyciel wpuścił nas do klasy i każdy zajął swoje miejsce.

-Dzień dobry wszystkim-zaczął-zanim zaczniemy lekcję chcę wam coś ogłosić. A tak dokładniej dwie rzeczy. Która wiadomość pierwsza? Dobra czy dobra?-no przezabawne. Koń by się uśmiał

-Ta gorsza-odezwał się ktoś

-Nie ma gorszej-odpowiedział nauczyciel-za dwa tygodnie pojedziemy na wycieczkę kilku dniową

-A to drugie?-zapytał chłopak

-Od dzisiaj będzie chodziła z wami do klasy nowa koleżanka-nauczyciel klasnął w dłonie

-Kolejna samica?!-ożywiła się klasa

-Tera będzie można brać dwie na raz-zagwizdał jakiś chłopak siedzący przede mną

-Obrzydliwy jesteś-odezwałam się

-No jak? Buzi buzi mi nie dasz?-odwrócił się do mnie i zaczął udawać, że chce mnie pocałować

-Wolę żeby nasza relacja wyglądała tak jak dotychczas-odpowiedziałam

-Ale tu nie ma żadnej relacji-zdziwił się

-Dokładnie-uśmiechnęłam się

-Pogadacie sobie na przerwie-uciszył nas facet-teraz przywitajcie waszą nową koleżankę-po tych słowach do sali weszła dziewczyna

-Hej wszystkim-stanęła na środku

-Dzień dobry-chłopacy przywitali ją tak jak robią to w pierwszej klasie podstawówki. Oni myślą, że są zabawni, czy jak?

Just another toxic enemies to lovers story?/tom kaulitzWhere stories live. Discover now