*Zara*
Weszłyśmy z Nyą do kuchni. Pozostali już siedzieli przy stole gdy, weszłyśmy spojrzeli się na nas ale nic nie powiedzieli bo albo im się nie chciało albo byli zbyt zajęci jedzeniem. Pewnie to drugie. Usiadlam tak jak podczas śniadania obok Lloyda. To chyba było już moje miejsce na stałe ale wstydzilam się zapytać. Jak to ja.
-Więęęc.... Zara wyjawiła nam jakim sposobem pokonałam naszego zielonego ninje?- zapytał prześmiewczo Kai.
Wzruszyłam delikatnie ramionami i uśmiechnęłam się spoglądając na Lloyda.
-Chodziłam na zajęcia z walki i samoobrony. - powiedziałam.
-No ale muszę przyznać że dobrze walczysz.
-Dzięki Nyą. -uśmiechnęłam się do dziewczyny.
Z nich wszystkich to na razie właśnie z nią miałam najlepszy kontakt. Pewnie w przyszłości się to zmieni ale póki co jestem tu drugi dzień. Chociaż z Lloydem yez się dogaduję a resztą chłopaków zamieniłam kilka zdań ale szału nie ma. Jeszcze nie czuje sie tu komfortowo.
-Co będziecie robić po obiedzie? - spytał Jay- jest ktoś chętny na granie na konsoli?
-Jay! Ty sie nie musisz pytać! Wiadomo- odpowiedział mu Cole.
-Ja nie mogę- powiedział Kai- Jadę do Skylor.
-Ja będę spędzać swój wolny czas w garażu z Pixal.
- Ja najprawdopodobniej będę naprawiać mechy w garażu- odezwała się Nya
-A ty Lloyd?
- Nie wiem. Raczej pójdę do pokoju poczytać. Skorzystam z chwili spokoju.
Cóż Lloyd jest chyba podobny do mnie. Ale ja w sumie mam inne plany. Zamierzam pójść ćwiczyć na torze przeszkód korzystając z tego że nikogo nie będzie w pobliżu. No ale moje szczęście wygląda tak że 10 minut po wejściu do sali przyszedł Lloyd. Spojrzał na mnie i zapytał:
-Robisz coś konkretnego czy chcesz że mną potrenować?
-Mogę z tobą potrenować jeśli nie będę Ci przeszkadzać.
- Nie no co ty. Ale będziemy musieli pójść nad jezioro. - powiedział
-Okej nie ma problemu dostosuje się.
-No to chodź- powiedział.
Poprzednie rozdziały były w większości z perspektywy Zary dlatego jutrzejszy będzie tylko z perspektywy Lloyda.
Dziękuję za czytanie💚💚💚
CZYTASZ
Na krawędzi | L.Ninjago |
FanfictionCo się stanie gdy jeden z ninja zwróci uwage na kogoś kto zawsze żył na krawędzi? -Nie chcę tego robić... ale nie dajesz mi wyboru. Zabierzemy cię do Mistrza Wu a on ci pomoże. Po czym Lloyd złapał mnie za nadgarstki Gwałtownie wciągnęłam powietr...