28

488 46 2
                                    

@RozaliexxBrown: wczorajszy koncert uwarzam za udany
Napisałam post na tt i długo nie czekałam by dostać wiadomość od Ronniego.
Ronnie: ciesze się że ci się podobało
Rose:Było naprawde miło :**
Ronnie: wracamy do :*****?awwe
Rose: yolo, swag i spierdalaj ^^
Ronnie: Nie lubie gdy przeklinasz :( piękne dziewczyny nie przeklinają c:
Poczułam pieczenie na policzku. Ronnie piepszony perfekcja Radke sprawił że się rumienie. Dobrze że nikt tego nie widzi...Ugh...
Rose: nie jestem piękna :c jestem gruba i
Rose: i jestem brzydka :)
Ronnie: Ile ważysz?
Rose: Serio? Nie masz innych pytań tylko pytasz o to ile waże?
Odpowiedz to dużo ^ͺ^
Ronnie: prosze, Rose. Poprostu chce wiedzieć
Rose: ugh...
Rose: 39,8
Ronnie po tej wiadomości nie odpisał. Wiedziałam że tak będzie. Powiem mu jak dużo waże i mnie zostawi. To uczucie kiedy wiesz, że tracisz ukochaną osobe. W pewnym momencie ktoś zadzwonił do drzwi.
-Mamo! Otwórz!-krzyknełam do mojej kochanej rodzicielki. Leżałam na łóżku do momentu kiedy moja mama nie zaczeła piszczeć jak jakaś fangirl która widzi swojego idola. Usłyszałam trzask drzwiami więc postanowiłam zobaczyć co sie dzieje. Moja mama siedziała skulona na kanapie i "fangirlowała". Okej? To jest dziwne. Postanowiłam zobaczyć co było przyczyną ataku mojej mamy. Otworzyłam drzwi, a tam stał Ronnie...
-To teraz jasne co stało się z moją matką-mruknełam lekko speszona. Teraz to bym sie na niego rzuciła, ale bała bym sie że moja waga ko przewróci. Wpuściłam go do sierodka na co się uśmiechną.
-Rozalie Madison Brown! CZEMU W NASZYM SALONIE STOI RONNIE PIEPSZONA PERFEKCJA RADKE?!-zachichotałam razem z Ronniem
-Ronnie Radke jestem, miło mi poznać mame tej pięknej dziewczyny-poraz kolejny przez tego wspaniałego idiote się zarumieniłam. Gdy moja mama się "uspokoiła" poszła do kuchni. Zaprowadziłam Radke do mojego pokoju.
-Umm... więc po co przyszłaś?-nic nie powiedział tylko podszedł do mnie z głupkowatym uśmieszkiem. Automatycznie się cofnełam. Niestety napotkałam ściane. Chłopak położył ręce na wysokości mojej głowy, uniemożliwiając mi ucieczke.
Powoli zbliżył swoją twarz do mojej. Musnął lekko moje wargi. Jakby bał się że go odtrące. Poczułam jak przez załe moje ciało przechodzi prąd. Oddałam pocałunek, który z każdą chwilą stawał się coraz bardziej namiętny. Kocham jego usta, jego zapach, charakter, wygląd. Kocham go całego. Szkoda, że on nie kocha mnie.
Ronnie
Pocałowałem ją delikatnie, bojąc się że mnie odtrąci. Poczułem iskry spowodowany przez kontakt z jej ciałem. Szybko oddała pieszczote, która ztawała się coraz bardziej namiętna. Kocham jej usta, dotyk,charakter,wygląd. Kocham ją całą. Tylko szkoda że ona mnie nie.

Awee...
Ktoś tu się zakochał

Nie sprawdzony

Ronnie Radke on TwitterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz