12. Wigilia wigilii

24 2 0
                                    


Toż to jutro wigilia?

Szybko ten czas zleciał...

Niestety, z matematyką mi nie wyszło, mam pałę na koniec semestru.

Jedyne, co mogę teraz zrobić, to postarać się nad dobrą oceną na koniec roku.

Oby się udało.


~~~~


Zaraz...

Wigilia?!

Uh, ale...na pewno to już jutro?

Z jednej strony się cieszę, ale...

Z drugiej wprost nienawidzę świąt!

UHH!

Niby wszystko fajnie - jedzonko, prezenty, rodzinka w komplecie...

Jednak te wszystkie przygotowania...cóż...nie lubię ich.

Bardzo.

Zwłaszcza, jak mama pogania wszystkich do pracy i się obraża, bo czegośtam nie zrobiłam.

"Pozmywaj, ja zmienię ci pościel" - co to w ogóle za tekst?!

Nie będzie mi łaski robić, sama potrafię zmienić sobie pościel.

Powiedziałam jej, że wczoraj zmywałam dwa razy, a garów było...niemało.

Widocznie ona tego nie rozumie, bo JA muszę to zrobić i koniec.

Jest jeszcze moja siostra.

Co z tego, że ma osiem lat?

Nie znaczy to przecież, że wszystko muszę robić ja...


Moja mama ma jakieś chyba dziwne schizy czy coś, bo uważa, że skoro święta są za dwa dni,

to ja mam mieć jakieś "świąteczne zachowanie".

Co to w ogóle znaczy?

Mam się przebrać za Mikołaja i krzyczeć HOHOHO cały dzień?

Sama nie zachowuje się lepiej, tylko wszystkich rozstawia po kątach, a ani razu nawet nie poprosiła...

To niby ja tu jestem niekulturalna i niemiła, huh?

I jeszcze to udawanie "miłej i szczęśliwej rodzinki" na wigilii...

Żenujące.

Zawsze dwa dni przed wigilią wszyscy krzyczą, kłócą się, narzekają, w gdy nadchodzi pierwsza gwiazdka, wszyscy zadowoleni i pełni miłości zasiadają do stołu.

Być może aż tak by mnie to nie denerwowało gdyby nie to, że BRZYDZĘ się kłamstwem.

Był to też jeden z powodów, dla których zakończyłam znajomość z moją dawną "przyjaciółką", która praktycznie cały czas kłamała.

Żałosne, że ludzie kłamią a potem wmówią ci, że to dla twojego dobra...

HAHAHA

To naprawdę robi się śmieszne.

~~

Uh, no cóż...mam nadzieję, że jednak w tym całym udawaniu będziemy dobrzy w tym roku...

No i co najważniejsze - że jedzonko będzie pychotka!

Nie mogę się odczekać tego barszczyku z uszkami!

Wszystkiego najlepszego Wattpadowicze!

Obyście sobie pojedli i rodzinka była dość znośna, no i oczywiście - wymarzonych prezentów pod choinką!

Sayonara ~


Króliki w kosmosieDonde viven las historias. Descúbrelo ahora