Rozdział 2

3K 144 25
                                    

Obudziłam się w pół do siódmej.
Poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic, wysuszyłam włosy, a następnie zeszłym na dół.

-Hej ciociu- cmoknełam kobietę w policzek.

-Hej skarbie, jak się spało?- zapytała.

-Bardzo dobrze a ty? I co tam pichcisz? -spoglądnełam na blat kuchenny.

-Dobrze i robie crossanty z nutellą- uśmiechnęłam się.

-Idź się jeszcze ubierz, będą za 10 minut- odparłam krótkie okey i ruszyłam na górę.
Ubrałam się w czarną bokserkę, bordowe getry i nałożyłam biały sweterek rozpinany na siebie i zeszłam by zjeść śniadanie.
Kiedy zjadłam, poszłam jeszcze do łazienki by umyć zęby.
Następnie ruszyłam w drogę do szkoły. Przez całą drogę, nurtowało mnie to, że nie obejrzałam wiadomości, a zawsze to robiłam. Przy bramie wpadłam na moją przyjaciółkę Valerie.

-Hej- uśmiechnełam się do niej promiennie.

- No cześć, słyszałaś o kolejnym napadzie?- zapytała z ekscytacją.

- Jakim napadzie? Nic nie wiem , nie oglądałam dzisiejszych wiadomości- odparłam troche zdziwiona.

- Coooooo? Ty Nie Oglądałaś Wiadomości!!!!- przytaknełam.

-A-ale jakt to? Przecież ty nigdy nie przepuściłaś żadnych wiadomości- skarżyła się, a ja nie miałam tego ochoty słuchać, więc umówiłyśmy się na następną przerwe i każda ruszyła pod swoją klasę.

W szkole byłam lubiana, może nie koniecznie popularna, ale każdy darzył mnie szacunkiem i większość chciała się ze mną przyjaźnić.
Podeszłam pod sale z fizyki i usiadłam pod nią, ponieważ miałam jeszcze troche czasu.

Nagle podeszła do mnie NIE KTO INNY JAK WKURZAJĄCA BETH, KTÓRA CHCE SIĘ ZE MNĄ ZAPRZYJAŹNIĆ!!! No ku*wa.

- Hejka, jak tam leci?- zapiszczała tym swoim piskliwym głosikiem. Beth to największa zdzira w naszej szkołe, ma farbowane blond włosy, tapete na twarzy, która na pewno waży 1 kg. Dzisiaj była ubrana w krótkie miętowe szorty odsłaniające pupe i szarą wyzywającą bluzke( o ile można to tak nazwać). Nie lubie takich dziewczyn, wogóle się nie szanują. Dlatego NIGDY BETH NIE BĘDZIE MOJĄ PRZYJACIÓŁKĄ!!

- Jakoś leci- odpowiedziałam obojętnie.

- Oj no weź, słyszałam, że do szkoły ma przyjść jakieś ciacho, które podobno jest Bogiem Seksu- wymruczała marząco. Cała ona, zaliczyła chyba wszystkich chłopaków w tej szkole.

- Beth słodka, czy możesz się ku*wa w końcu odpie*dolić!!- wykrzyczałam wkurzona.

- Jeszcze będziesz mnie błagać o przyjaźń- prychnełam, tylko nie wybuchnij śmiechem.

Fizyka mineła szybko i oczywiście nudno.

- Val czy możesz w końcu powiedzieć o co chodziło z tymi wiadomościami- to pytanie nurtowało mnie od początku kiedy Valeria zaczeła wątek.

- Wiesz musisz dzisiaj zobaczyć powtórkę, bo podobno ten cały Joker nagrał to jak zamordował bezbronną kobięte, jednak nie było głosu- uśmiechneła się, a ja wreszcie musiałam dowiedzieć się kim jest ten Joker.

Od razu po zakończonych zajęciach pędem ruszyłam do domu, ponieważ miałam z ciocią jechać na zakupy, już wczoraj zdecydowałam się na jaki kolor pofarbować włosy, ale coś czuje, że Val mnie zabije, bo nie powiedziałam jej o włosach, przecież w końcu jutro do szkoły przyjdę z innym kolorem mojej czupryny!

- Zastanowiłaś się już na jaki kolor chcesz pofarbować włosy?- zapytała się mnie ciocia kiedy już jechałyśmy samochodem.

- Tak, um ciociu pomorzesz mi przy farbowaniu?

- Jasne- i właśnie zaparkowałyśmy auto.

Weszłyśmy do drogeri i od razu popędziłam na stanowisko z farbami do włosów.
Wybrałam odpowiednie kolory i poszłam do kasy by zapłacić.

- Będą ci pasować- uśmiechneła się do mnie Sophie.

- Wiem- i ruszyłyśmy w drogę powrotną.
Kiedy skonczyłyśmy z ciocią farbowanie, wysuszyłam włosy i spojrzałam w lustro, wyglądałam ładnie. Moja blada cera była podkreślona dwlikatnie różem. Oczy szafirowe były ozdobione idealną czrną kreską. Moje nowe włosy : czerwone z rudymi końcówkami ( zdj w górze) wyglądały odważnie. Wiśniowe usta były pełne. Wcześniej byłam szatynką, ale teraz o wiele lepiej wyglądałam. Mogłam powiedziec o sobie, że byłam ładna.
Zeszłam na dół gdyż chciałam obejrzeć powtórkę video z samym Jokerem.

- Wyglądasz pięknie- moja ciocia się do mnie uśmiechneła i mocno przytuliła.

Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor.

~~~~~~~~~~~~~~

Hej i mamy kolejny rozdział.
Jesteście ciekawi jak zareagują na nowe włosy Caroline?
Co tym razem Joker zrobił?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale :)

Rozdział powinien pojawic się albo jutro albo za dwa dni ;)
Gwiazdkujcie i komentujcie
Do zobaczenia!

Dziewczyna JokeraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz