Obudziłam się w pół do siódmej.
Poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic, wysuszyłam włosy, a następnie zeszłym na dół.-Hej ciociu- cmoknełam kobietę w policzek.
-Hej skarbie, jak się spało?- zapytała.
-Bardzo dobrze a ty? I co tam pichcisz? -spoglądnełam na blat kuchenny.
-Dobrze i robie crossanty z nutellą- uśmiechnęłam się.
-Idź się jeszcze ubierz, będą za 10 minut- odparłam krótkie okey i ruszyłam na górę.
Ubrałam się w czarną bokserkę, bordowe getry i nałożyłam biały sweterek rozpinany na siebie i zeszłam by zjeść śniadanie.
Kiedy zjadłam, poszłam jeszcze do łazienki by umyć zęby.
Następnie ruszyłam w drogę do szkoły. Przez całą drogę, nurtowało mnie to, że nie obejrzałam wiadomości, a zawsze to robiłam. Przy bramie wpadłam na moją przyjaciółkę Valerie.-Hej- uśmiechnełam się do niej promiennie.
- No cześć, słyszałaś o kolejnym napadzie?- zapytała z ekscytacją.
- Jakim napadzie? Nic nie wiem , nie oglądałam dzisiejszych wiadomości- odparłam troche zdziwiona.
- Coooooo? Ty Nie Oglądałaś Wiadomości!!!!- przytaknełam.
-A-ale jakt to? Przecież ty nigdy nie przepuściłaś żadnych wiadomości- skarżyła się, a ja nie miałam tego ochoty słuchać, więc umówiłyśmy się na następną przerwe i każda ruszyła pod swoją klasę.
W szkole byłam lubiana, może nie koniecznie popularna, ale każdy darzył mnie szacunkiem i większość chciała się ze mną przyjaźnić.
Podeszłam pod sale z fizyki i usiadłam pod nią, ponieważ miałam jeszcze troche czasu.Nagle podeszła do mnie NIE KTO INNY JAK WKURZAJĄCA BETH, KTÓRA CHCE SIĘ ZE MNĄ ZAPRZYJAŹNIĆ!!! No ku*wa.
- Hejka, jak tam leci?- zapiszczała tym swoim piskliwym głosikiem. Beth to największa zdzira w naszej szkołe, ma farbowane blond włosy, tapete na twarzy, która na pewno waży 1 kg. Dzisiaj była ubrana w krótkie miętowe szorty odsłaniające pupe i szarą wyzywającą bluzke( o ile można to tak nazwać). Nie lubie takich dziewczyn, wogóle się nie szanują. Dlatego NIGDY BETH NIE BĘDZIE MOJĄ PRZYJACIÓŁKĄ!!
- Jakoś leci- odpowiedziałam obojętnie.
- Oj no weź, słyszałam, że do szkoły ma przyjść jakieś ciacho, które podobno jest Bogiem Seksu- wymruczała marząco. Cała ona, zaliczyła chyba wszystkich chłopaków w tej szkole.
- Beth słodka, czy możesz się ku*wa w końcu odpie*dolić!!- wykrzyczałam wkurzona.
- Jeszcze będziesz mnie błagać o przyjaźń- prychnełam, tylko nie wybuchnij śmiechem.
Fizyka mineła szybko i oczywiście nudno.
- Val czy możesz w końcu powiedzieć o co chodziło z tymi wiadomościami- to pytanie nurtowało mnie od początku kiedy Valeria zaczeła wątek.
- Wiesz musisz dzisiaj zobaczyć powtórkę, bo podobno ten cały Joker nagrał to jak zamordował bezbronną kobięte, jednak nie było głosu- uśmiechneła się, a ja wreszcie musiałam dowiedzieć się kim jest ten Joker.
Od razu po zakończonych zajęciach pędem ruszyłam do domu, ponieważ miałam z ciocią jechać na zakupy, już wczoraj zdecydowałam się na jaki kolor pofarbować włosy, ale coś czuje, że Val mnie zabije, bo nie powiedziałam jej o włosach, przecież w końcu jutro do szkoły przyjdę z innym kolorem mojej czupryny!
- Zastanowiłaś się już na jaki kolor chcesz pofarbować włosy?- zapytała się mnie ciocia kiedy już jechałyśmy samochodem.
- Tak, um ciociu pomorzesz mi przy farbowaniu?
- Jasne- i właśnie zaparkowałyśmy auto.
Weszłyśmy do drogeri i od razu popędziłam na stanowisko z farbami do włosów.
Wybrałam odpowiednie kolory i poszłam do kasy by zapłacić.- Będą ci pasować- uśmiechneła się do mnie Sophie.
- Wiem- i ruszyłyśmy w drogę powrotną.
Kiedy skonczyłyśmy z ciocią farbowanie, wysuszyłam włosy i spojrzałam w lustro, wyglądałam ładnie. Moja blada cera była podkreślona dwlikatnie różem. Oczy szafirowe były ozdobione idealną czrną kreską. Moje nowe włosy : czerwone z rudymi końcówkami ( zdj w górze) wyglądały odważnie. Wiśniowe usta były pełne. Wcześniej byłam szatynką, ale teraz o wiele lepiej wyglądałam. Mogłam powiedziec o sobie, że byłam ładna.
Zeszłam na dół gdyż chciałam obejrzeć powtórkę video z samym Jokerem.- Wyglądasz pięknie- moja ciocia się do mnie uśmiechneła i mocno przytuliła.
Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor.
~~~~~~~~~~~~~~
Hej i mamy kolejny rozdział.
Jesteście ciekawi jak zareagują na nowe włosy Caroline?
Co tym razem Joker zrobił?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale :)Rozdział powinien pojawic się albo jutro albo za dwa dni ;)
Gwiazdkujcie i komentujcie
Do zobaczenia!
CZYTASZ
Dziewczyna Jokera
FanfictionCaroline była zawsze inna, nienawidziła super bohaterów. Gdy wszyscy jej znajomi uwielbiali ich. Od dziecka wyróżniała się tym, że zawsze dopingowała zło. Kiedy jej rodzice dowiadują się o tym, wyrzucają ją z domu, bo uważają, że jest chora psychicz...