*Valeria*
Siedziałam przy niej, cały czas tak bardzo płakałam. Gdyby tylko wiedziała, że ja też jestem niegrzeczną dziewczyną. Tak, ja jestem Posion Ivy. Mój wujek Joker, od zawsze mnie szkolił. Caro nic nie wiedziała, bo bałam się jej powiedzieć o tym, że mój wujek jest mordercą i ja też. Jednak tu się okazuje, że między Harley a Jokerem iskrzy. A ona teraz morze umrzeć!!
Byłam na skraju załamania. Opowiedziałam wszystko cioci Sophie. Okazało się, że ona o tym wiedziała i jak najbardziej nas w tym będzie wspierać. A co najciekawsze to ona była Lady Shiva. Płakałam cały czas. Nie mogłam znieść tego, że możesz odejść. Do pokoju wszedł wujek, bez makijażu. Widać było, że płakał. Caroline była już 4 dni w śpiączce.
- Valerio, idź odpocznij przecież widzę jaka jesteś wyczerpana- podeszła do mnie ciocia Sophia.
- Nie ma mowy, nigdzie nie idę- naburmuszyłam się.
- Masz, chociaż idź sobie coś kupić do jedzenia i picia- wręczyła mi banknot 20 złotowy. Podziękowałam cicho i poszłam do barku.
*narrator*
Kiedy Valeria opusciła salę, na krzesełku usiadła Sophia. Pocierała ręke nieprzytomniej Caroline i mówiła jak bardzo za nią tęskni, że musisz walczyć. Do pokoju wszedł lekarz, poprosił ciocie by opuściła salę. Z niechęcią to zrobiła. Lekarz przystąpił do badań.
Już miał wychodzić, kiedy dobiegły go dziwne dźwięki.
Zwołał szybko pielęgniarki.
- Co się stało?!- zapytała jedna z pielęgniarek.
- Przyżąd do pobudzania akcji serca!!- wykrzyczał. Był bardzo przestraszony.
Chwycił za urządzenie. Rudowłosa pielęgniarka podwinęła jej szpitalną koszulę. Przylożył przyżąd do klatki piersiowej Caroline. Ciałem dziewczyny wstrząsneły konwulsje, wyginała się w łuk do góry.
Wskaźnik co chwilę opadał.
Komputer wydał z siebie długi dźwięk.
Z przerażeniem spojrzeli na komputer.Na nim widniała niebieska podłużna kreska, ciągnąca się.
Umarła.
* Valeria *
Kupiłam sobie herbatę i pierogi z serem. Zjadłam wszystko i ruszyłam pod salę Caroline.
Lecz to był błąd. Momentalnie zaszkliły mi się oczy. Kiedy zobaczyłam lekarzy i pielęgniarki, którzy ją reanimowali. Załamałam się.
Nie, ona nie może umrzeć!!!
Podeszłam i na ekranie komputera widniała kreska.
Wiem, jestem wredna. Ale to nie koniec historii.
Do następnego :(
Z trudem musiałam zabić Caroline.
CZYTASZ
Dziewczyna Jokera
FanfictionCaroline była zawsze inna, nienawidziła super bohaterów. Gdy wszyscy jej znajomi uwielbiali ich. Od dziecka wyróżniała się tym, że zawsze dopingowała zło. Kiedy jej rodzice dowiadują się o tym, wyrzucają ją z domu, bo uważają, że jest chora psychicz...