R o z d z i a ł 12

2.2K 67 2
                                    

-Dlaczego zabrales tylko mnie nad to jezioro?-zapytalam.
-Nie rozumiem.
-Powiedziales, ze nikogo tam nie przyprowadzales i jestem pierwsza, nie rozumiem dlaczego.
-Bo jestes moja przyjaciolka.
-Nie chce byc jak Sophie.
-Ty jestes kims wazniejszym.
-Dlaczego?
-Sam nie wiem.-wzruszyl ramionami.
---------------------------------------------
Chlopak zatrzymal auto pod domem i poczekal az do niego wejde. Nie zaswiecajac swiatal bezdźwięcznie weszłam po schodach do góry.
-Oooo, Trevor-kurwa jestem blisko.- uslyszalam jęki Lucy i cicho parsknęłam śmiechem. Nawet tego nie uslyszeli. Wykąpałam się i załozylam onesie przypominające królika po czym połozylam sie w łóżku. Uslyszalam dzwonek mojego telefonu i uśmiechnęłam się pod nosem, ponieważ wiem kto dzwoni.
-Hej.-powiedzial cicho.
-Co tam?-zapytalam.
-Wszystko w porządku, a u Ciebie?
-W sumie też, leżę i słucham jak mój brat pieprzy swoją laske.
Uslyszalam smiech Justina.
-Daj mi 10 minut- powiedzial i rozlaczyl sie.
Włączyłam "To tylko seks" a w miedzy czasie czekajac az sie zaladuje przejrzalam Tumblr. Uslyszalam jak ktos puka do mojego okna balkonowego, wstalam powoli otwierajac drzwi,a do mojego pokoju wszedl Justin.
-Co ty tutaj robisz?-zapytalam.
-Stoje, a tak apropo fajne onesie-powiedzial i pociagnal za jedno ucho przy kapturze glupkowato się przy tym szczerząc. Pacnęłam chłopaka w ramię i usiadlam na lózku.
-Co robisz?- zapytal tym razem mnie.
-Wlaczylam film i...
-To go obejrzmy. -powiedzial i polozyl sie obok mnie na lozku.
Wlaczylam film i w skupieniu obserwowalismy ekran czasami krzyżując masze spojrzenia.
-Dlaczego się w sobie zakochali, mieli umowe...-zacząl Justin.
-Serce nie sługa.-przerwłam mu a on przewrócil oczami.
-No tak, ale...dobra nie mam odpowiedniego argumentu.-powiedzial i wurzycil rece w gore w geście obronnym.
----------------------------------------------
Od ostatniego tygodnia nic się nie działo, Niall i Josh odwiedzali mnie dość często ponieważ wpadali do mnie praktycznie codziennie. Wczoraj Mia wróciła z Lizbony wiec spedzilam z nią caly dzien sluchajac o gorących szczegółach z jej wakacji. Justina nie widzialam od nocy kiedy oglądaliśmy wspolnie film.
-Obudź się, minionku.-powiedział Niall gdy wszedl do mojego pokoju.
-Nie spie-oznajmilam i wstalam z lozka by sie ubrac.
-Masz jakies plany na dzis? -zapytal po chwili.
-Nope, a co?
-Justin organizuje domówkę i się tam wybieramy.
-Oh.
-Bądź gotowa na 20:00.
-Będę.
Zeszlam na dol za chlopakiem i zobaczylam Lucy.
-Hej-przywitalam sie z nimi.
-Dziwkoooo.-krzyknąl Josh i mnie podniósł.
-Czemu tak do niej mowisz?-zapytala Lucy.
-Bo jestem jej alfonsem.-powiedzial i pocalowal mnie delikatnie w nos na co oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Wszyscy rozsiedlismy sie przed telewizorem ogladajac kiepski serial, ktory wedlug Nialla byl bardzo zabawny.
-My spadamy przygotowac sie na impreze.-oznajmila Lucy i wstala z Joshem oraz Niallem do wyjscia. Zegnajac sie z nami przedtem.

revenge and love || justin bieberWhere stories live. Discover now