Sms'y Do Apollina

Atena

Uwaga, uwaga!!! Powracam z rozdziałem. Dopiero po takim czasie go dodaję bo... Fred się na mnie obraził :'''''( ale W KOŃCU do mnie napisał :D To jedziemy z tym koksem xD

--------------

Apollo: Heloł siostruś!

Ja: ...
Ja: W końcu raczyłeś się do mnie odezwać?

Apollo: No sorry, wiesz, sprawy Olimpu

Ja: Ta, tłumacz się tłumacz...

Apollo: No co?? Serio mówię!

Ja: Dobra dobra. To co tam u ciebie?

Apollo: *Chlip* dziewczyna mnie rzuciła :''(

Ja: Oooo... boli?

Apollo: Tak. Dosłownie

Ja: Jak to?

Apollo: No tak!!
Apollo: Na rodzinnym zebraniu podszedłem do Ateny i zapytałem się jakim cudem taka mądra i ładna kobieta nie ma jeszcze męża.

Ja: Uuu, stary przegiąłeś!

Apollo: NO WŁAŚNIE WIEM!
Apollo: Miotnęła mną przez całą salę i przywaliłem w przeciwległą ścianę.

Ja: Joł, to musiało boleć

Apollo: I właśnie dlatego mówię że rzuciła mnie dziewczyna i to boli

Ja: Zdążyłam się domyślić mistrzu xD

Apollo: Tak tak, jestem mistrzem

Ja: ...
Ja: Nie w tym sensie

Apollo: Kurcze a już myślałem...

Ja: Co myślałeś?

Apollo: No, że kolejna osoba twierdzi że jestem mistrzem

Ja: ...
Ja: A ktoś taki wgl jest??

Apollo: No jasne! Mam własny fanklub!!

Ja: Bogowie, czego to te psychofanki nie wymyślą...

Apollo: I psychofani ;)

Ja: Bogowie...

--------------

Mam nadzieję że Wam się spodobało. Postaram się aby rozdziały pojawiały (chyba że Apollo się znowu na mnie obrazi xD)