Moja Sosenka

1.7K 135 50
                                    

Minął już tydzień od kąt rodzeństwo przyjechało do Gravity Falls .
Mabel zaczęła dogadać się z Alex'em i chyba zaprzyjaźniła z Olivią .
A Dipper nie za bardzo chciał poznawać nowych ludzi , więc jak zawsze chodził go lasu i pisał własny dziennik , który dostał od wuja Forda .
O dziwo wszyscy tolerowali Bill i traktowali go prawie jak cześć rodzimy , nawet Ford zachowywał się w stosunku do niego przyjaźnie .

***

Brunet leniwie obrócił się na drugi bok była sobota ... a dokładniej 4.57 . Chłopak za wszelką cenę próbował zasnął , ale w końcu się poddał i usiadł na łóżku . Po chwili postanowił pójść do lasu . Wstał z łóżka i szybko ubrał się w coś innego niż piżama , wziął ze sobą telefon , ołówki , szkicownik , słuchawki oraz nóż myśliwski na wypadek jakby jakieś dzikie zwierzę chciało go zaatakować . Szybko zbiegł po schodach i wyszedł z domu kierując się w głęboki las . Gdy chłopak idzie między drzewami i słucha dźwięków przyrody , czuje się jakby był w innym świecie ... nie słychać tu samochodów czy ludzi , bo w tym wspaniałym miejscu jest cisza i spokój , które młody Pines tak kocha .

Nagle Brunet ujrzał te same światła , które widział w jednym ze snów ... wiec usiadł na dużym kamieniu i wyciągnął szkicownik zaczynając malować ten przepiękny obraz .
Ostrożnie stawiał każda linie , by jego dzieło było idealne pod każdym względem .
- ładne - powiedział ktoś stojący za Dipper'em , ale brązowo oki nawet się nie odwrócił bo dobrze znał ten głos .
- możesz mi nie przeszkadzać ... Cypher ? - warknął Pines i przypadkowo za mocno przycisnął ołówek i na całej długości kartki powstała czarna linia . Dipper'owi powiększyły się źrenice i zaczął się okładce w myślach z to co zrobił .
Nagle Bill wziął jego szkicownik i pstryknął palcami , a na kartce pojawiło się idealne odbicie tego co Dipper chciał namalować . Chłopak patrzył się na poczynania demona z nie dowierzaniem , a blondyn uśmiechnął się i oddał mu notes
- to dla MOJEJ Sosenki - powiedział podkreślając słowo MOJEJ z uroczym uśmiechem i pocałował Pins'a w czoło , a ten zrobił jeszcze większe oczy

- ... co ...co ty ... - próbował ułożyć jakieś sensowne zdanie , ale okazało się to zbyt trudne . Demon odsuną się od niego i kucnął obok kamienia , a gdy do Dipper'a dotarło ci się stało , walnął Billa szkicownikiem w głowę . Cypher nic sobie z tego nie zrobił tylko cicho zachichotał

- idiota ! - warknął brunet i wstał chcąc gdzieś iść , ale demon przytrzymał jego nadgarstek i zacisnął na nim palce

- pokaże ci coś - rzekł z tajemniczym uśmiechem i zaczął ciągnąć Dipper'a w nieznanym mu kierunku , ale mino to chłopak nie protestował ... nie chciał protestować bo stety , niestety ciekawość wzięła górę

*** ***
- Zadowolona ?! - warknął Bill opierając się o jakieś drzewo
- A żebyś wiedział !! - wrzasnęła uradowana Quinzell i zaczęła skakać jak mała dziewczynka * która mam dauna .. * dodał w myślach Bill
- Słyszę cie !! - warknęła Olivia i niebezpiecznie pomachała mu widelcem xD przed twarzą
- widelec w lesie ? - zapytał ironicznie i z zażenowania wywrócił oczami
- Musimy wracać ... wuj nas zabije - wtrącił się Dipper , a Olivia spojrzała na niego z psychopatycznym uśmiechem
- MOJEJ Sosenki nie ruszysz - mruknął demon prosto do ucha dziewczyny
- twojej ? - zapytała i uniosła jedną brew - czyli jednak ! - pisnęła uradowana i pociągnęła za sobą chłopców idąc w stronę domu * ratuj ... czytelniku * pomyślał Bill

https://www.wattpad.com/story/65554676-nowa-prawda-v2/parts

Nowa PrawdaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz