2.38

28.2K 2K 616
                                    

ASH'S POV:
Obudziłam się dzisiaj z wielkim bólem głowy. Myślałam, że eksploduje gdy leżałam w łóżku. Ale warto było się tak upić. Nigdy nie żałuję tego, że dzień wcześniej wlałam w siebie tyle alkoholu bo zawsze jest jakiś powód.

Z Mike'iem nie rozmawiam już kolejny dzień. I chyba nawet się już do tego przyzwyczajam bo mimo, że brakuje mi jego dotyku i głosu to staje się to dla mnie codziennością. Nikt z nas w tej sytuacji nie jest niewiniątkiem bo obydwoje zachowujemy się jak dwójka gówniarzy. Nawet teraz gdy leżę w nie swoim pokoju Mike nie przyszedł zobaczyć co się ze mną dzieje. Nie zapytał jak się czuję, a słyszałam jak około dwóch godzin temu wstał, jadł śniadanie a potem wyszedł z mieszkania tak bez słowa.

Dobrze, że dzisiaj nie idę do pracy bo nie czuję się dobrze.

Postanowiłam wstać i się ogarnąć bo nie będę przecież siedziała w tym pokoju cały dzień. Może pójdę do fryzjera dzisiaj albo do kosmetyczki? Powinnam zrobić coś ze sobą bo wyglądam strasznie od kilku dni.

Na stoliku obok czekała na mnie karteczka od Dan:

Ash,
wracam dzisiaj późno. Wpadnij do Kate bo chciała z tobą o czymś porozmawiać. Weź jakąś tabletkę i pij dzisiaj dużo wody- najlepszy sposób na kaca. Buziaki xoxo. Dan.

Myślałam, że tylko kochana Daniele o mnie pomyślała ale się myliłam. Gdy spojrzałam na ekran telefonu była tam wiadomość od Mike'a. Fajnie, teraz będziemy tylko smsować... Napisał mi a raczej miał pretensję o to, że wczoraj się upiłam i nie powinnam tego robić oraz, że ma dzisiaj wolne ale dużo spraw do załatwienia i wróci wieczorem. No tak, standard. Nic nie odpisałam.

Gdy wykonałam wszystkie poranne czynności nadal się dziwiłam, że coś mi się stało w dłoń bo miałam ślady po krwi i jeden duży strup. Nie ważne.

- Hej Katie - powiedziałam gdy blondynka odebrała telefon

- No hej. Daniele ci mówiła już tak?

- Ale o czym? - zapytałam zdziwiona

- Że masz do mnie wpaść, głuptasie - powiedziała radośnie co mnie uspokoiło

- No tak, ale dlaczego? Coś się stało?

- I tak i nie. Wpadnij do mojego klubu za dwie godziny to pogadamy. Mam ważną sprawę

- No dobrze. Postaram się może być nawet wcześniej bo wpadnę jeszcze do fryzjera

- W takim razie czekam na ciebie, kochanie. Pa - pożegnałyśmy się i odłożyłam słuchawkę

Bardzo polubiłyśmy się z Kate, która jest podobnie pokręcona jak ja czy Daniele.

*
Po wyjściu od fryzjera udałam się od razu do klubu przyjaciółki. Co prawda podcięłam tylko włosy ale czuję się o wiele lepiej. Kate czekała już na mnie przy stoliku a teraz po południu nie ma prawie ruchu w jej lokalu więc mogłyśmy porozmawiać spokojnie.

- Więc co się stało? - zapytałam siadając koło niej

- No... Jest sprawa - zaczęła bardzo nie pewnie - Chodzi o Mike'a

- Mówiłam ci o kłótni z nim ale nie chcę byś się tym przejmowała - uśmiechnęłam się przyjaźnie do blondynki

- Ale to nie o to chodzi. Cholera, nie wiem jak zacząć - uderzyła dłonią w stół

Just friendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz