1.3

679 82 16
                                    

Po zjedzeniu szybkiego śniadania i włożeniu naczyń do zmywarki, udali się do pokoju Luke'a, aby się uszykować do wyjścia.

- Gdzie pójdziemy? - spytał Calum, patrząc na blondyna, który przeszukiwał swoją szafę.

- Jeszcze nie wiem, uszykujmy się, a ja w tym czasie coś wymyślę.

--------

Po dwudziestu minutach obydwoje byli gotowi. (serio?? ja się krócej szykuje XD)

- Dobrze wyglądasz w tej koszulce - wypalił Luke, a Calum poczuł jak pieką go policzki.

Do Luke'a dotarło co powiedział i również się zarumienił. Prawie pokazał Calumowi co do niego czuje.

- Dz-dzięki - odpowiedział Calum, nieśmiało się uśmiechając.

Luke nie zdawał sobie sprawy, że lubi chłopaków. Uświadomił to sobie dopiero kilka dni temu, kiedy zrozumiał, że czuje coś do bruneta.

Gdy ten był przy nim, zawsze miał motylki w brzuchu i ciągle się przyłapywał na myśleniu o chłopaku.

- Jesteś gotowy? - Calum przerwał rozmyślania Luke'a z uśmiechem.

- Tak - odparł. - Chodźmy.

Wyszli z domu i po trzech minutach doszli na parking, na którym Luke zostawił swoje auto. (cri)

Luke otworzył auto i obydwoje wsiedli, zapinając pasy.

- Wiesz co - zaczął Luke, a Calum szybko na niego spojrzał. - Pojedźmy gdzieś gdzie nigdy nie byliśmy i zostańmy tam cały dzień - przerwał, obdarzając brązowookiego zmęczonym spojrzeniem. - Tylko my dwoje. Chyba tego właśnie potrzebujemy - Calum pokiwał powoli głową.

- T-tak, dobry pomysł - przyznał Calum, a Luke uśmiechnął się delikatnie, wyjeżdżając z parkingu.

  --------  

- O mój Boże, masz najnowszy album All Time Low - zawołał radośnie Calum, zauważając niebieską okładkę, między różnymi płytami.

- Ano - zachichotał Luke, spoglądając na chłopaka, który patrzył się na płytę z szerokimi oczami. - Możemy jej posłuchać, jeśli ch-.

- Tak! - przerwał mu Calum, szybko wkładając płytę do odtwarzacza.

Po chwili usłyszeli pierwsze wersy Satellite, na usta Caluma i Luke'a wpłynął szeroki uśmiech.

"Wishing on a star that's just a satellite
Driving in a car with broken tail-lights
Growing up with eyes glued shut"

Luke zaczął śpiewać, a Calum szybko do niego dołączył.

"Na-na na na-na na
Na-na na na-na"

Po zaśpiewaniu razem kolejnych pięciu piosenek, Calum zaśmiał się głośno.

- Dawno nie byłem taki szczęśliwy - powiedział na wydechu, patrząc na blondyna. - Dziękuję.

Luke oderwał oczy od drogi.

- Za co? - spytał, lekko ściszając muzykę.

Calum wzruszył ramionami

- Za sprawianie, że jestem szczęśliwy - skrzyżował ramiona na piersi. - I za nie ocenianie mnie za bycie sobą.

- Cieszę się, że sprawiam, że jesteś szczęśliwy - uśmiechnął się Luke, prawie się rumieniąc. 

Calum oddał uśmiech, zanim zmienił temat.

- Jak długo już jedziemy? - spytał, gdy Luke skręcił w lewo.

- Zanim znalazłeś album All Time Low, jechaliśmy jakąś godzinę, więc może, hm, półtora godziny? - zgadywał Luke, a brunet pokiwał głową.

- To miłe - zaczął Calum, bawiąc się swoim rękawem. - Siedzenie w aucie, słuchanie muzyki, po prostu przebywanie z tobą - oczy Luke'a zabłysły i tym razem nie udało mu się ukryć lekkiego rumieńca. - Jesteś naprawdę dobrą osobą. Cieszę się, że cię poznałem - przyznał szczerze.

Na ustach Luke'a uformował się szeroki uśmiech, kiedy zatrzymywał się na poboczu.

- Dlaczego się tu zatrzymałeś? - zachichotał cicho zdezorientowany Calum.

Zdawało się, że byli pośrodku niczego, jednak kilka domów stało przy ulicy.

- Nie wiem - odparł Luke, ciągle patrząc na nastolatka.

- Dlaczego tak na mnie patrzysz? Nie jestem nikim specjalnym - przyznał Calum, ściszając głos przy drugiej części wypowiedzi.

Luke odpalił auto i kontynuowali jazdę.

- Chcesz żebym był w stu procentach szczery? - spytał, a Calum pokiwał głową. - Sądzę, że jesteś naprawdę ładny.

Calum zamrugał szybciej zszokowany. Ładny. On? Jak?

- Naprawdę? - spytał Calum nerwowo, patrząc na swoje ręce.

Luke pokiwał głową.

- Nie wiem czy myślisz tak samo o mnie, ale nawet jeśli nie, to dla mnie ciągle jesteś jedną z najpiękniejszych osób jakie kiedykolwiek spotkałem - Calum poczuł jak jego serce bije szybciej, a rumieniec zaczął powoli wkradać się na jego policzki. - Nigdy nie myślałem, że mógłbym polubić chłopaka,ani że będę zakochany w kimś, kogo poznałem kilka miesięcy temu. Ale jestem, w chłopaku, który nie kocha samego siebie.

Calum nie wiedział co powiedzieć, był zszokowany, oniemiały.

- L-Luke, j-ja-.

Czuł dokładnie to samo, ale ciągle był zbyt przerażony, by wyznać to Luke'owi. Nawet jeśli ten przed chwilą sam to zrobił.

Hemmings skręcił w prawo, zatrzymując auto, a Calum rozejrzał się zdezorientowany. Wokoło było kilka drzew i krzaków oraz samotnie stojących domów. Ciągle był zszokowany.

Widział jak Luke wysiada z samochodu, więc automatycznie zrobił to samo. Ledwo zdążył zamknąć drzwi, bo Luke wyrósł przed nim i zanim Hood jakkolwiek zareagował, ręce Luke'a były na policzkach Cal'a, a jego usta na jego ustach.


T/N

goal

ps za podanie mi super fanfików :3

-mags


innocent || cake au [pl]Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu