Nella
Siedzę właśnie z Asterem w pokoju, a naprzeciwko nas rodzice. Zerkam na zniechęconego ojca, który nie chce przeprowadzać tej rozmowy i na matkę, która jest oburzona zaistniałą sytuacją. Wywróciłam oczami i czekałam na rozpętanie kłótni przez matkę, która właśnie zaczęła chodzić po salonie.
-Córko. - powtórzyła po raz kolejny.
-Co? - zaczynała mnie irytować.
Poczułam tylko, jak moja dłoń splata się z dłonią nastolatka.
-Kultura, młoda damo. - powiedziała stanowczo. - Ile razy ci mówiłam, że nie powinno się wracać do byłych? - zapytała.
-Ale ty nic nie rozumiesz! - nagle nabrałam odwagi się jej sprzeciwić.
-Czego mam nie rozumieć? - widziałam tylko, jak jej usta zaciskają się w wąską kreseczkę.
-Wszystkiego! Tego, że kocham Astera! Czy ty nigdy nie byłaś zakochana? Nie wiesz, jak to jest? - zapytałam drżącym głosem.
-Owszem, byłam. - była już podenerwowana, widziałam to w jej oczach.
-A właśnie, że nie. Ty nie wiesz, co czuje do Astera. Czemu jest dla mnie tak cholernie ważny. - raniłam jej serce, patrząc jej prosto w oczy.
Cisza. Nagle zamilkła. Jakby się poddała, ale to nie w jej stylu. I po chwili usłyszeliśmy :
-A co, ty nic nie powiesz?
Aster
Zaskoczyła mnie nagle ta odwaga u Nelli. I to, że teraz każda para oczu czeka aż coś odpowiem.
-Już jej nie zranię. - mówiłem to, patrząc na dziewczynę. - Jest dla mnie najważniejsza i ją kocham. - odwróciłem głowę w stronę jej matki. - Niech w końcu pani zrozumie, że to wcześniej był błąd. Teraz zrobię wszystko, by była szczęśliwa.
-Ty nie wiesz, co jest szczęściem dla naszej córki. - wysyczała.
-Mamo! - jęknęła dziewczyna.
-Idź do pokoju. A ty wracaj stamtąd, skąd przybyłeś. - powiedziała.
Gdy tylko chciałem nastolatkę przytulić od razu naskoczyła. Zacisnąłem żeby i miałem już coś odpowiedzieć, tylko Nella mnie powstrzymała. Złość na kobietę dała we znaki, bo po jakimś czasie trafiłem do naszej sali do tańczenia i zacząłem tańczyć.
-Aster! - po jakiejś godzinie do środka wbiegła zdyszana dziewczyna.
-Co tu robisz? Zabronili nam się spotykać przecież. - rzuciłem oschle.
-Czyli chcesz to teraz rzucić? Nie interesuje cię nic? Myślisz, że taniec to lekarstwo na wszystko? - rzuciła na jednym tchu.
-Właśnie tak myślę. - powiedziałem.
-To patrz. - odparła i rzuciła się w wir tańca. Swojego tańca.
To dziwne, ale byłem gotowy połączyć to. Po jakimś kwadransie dziewczyna zauważyła moje starania i zaczęła ze mną współpracować. Liczyło się tylko to, co jest teraz w sali. Nie jej rodzice, nie to, że mogą tu wejść chłopacy. Tylko ona i ja. Wszystko szło po naszej myśli. Na twarzy dziewczyny pojawił się lekki uśmiech, więc go odwzajemniłem.
-O kurka. - usłyszeliśmy.
Zamarliśmy i odwróciliśmy twarze w stronę drzwi.
CZYTASZ
Baletnica ★Zakończone★
Mystery / ThrillerSzesnastoletnia Nella przeprowadza się do małego miasteczka. Dziewczyna boi się, że w tym miejscu nie będzie mogła kontynuować swojej pasji, którą jest balet. Nastolatka nie dopuszcza do siebie myśli, że jej taniec można połączyć z hip hopem. Ale co...