18

7.2K 305 8
                                    

Zuza

-powiedz mi, co się stało Zuzia? Dlaczego twoje ręce wyglądają jak deska do krojenia? O co chodzi? -Bartek zasypał mnie pytaniami po tym jak znalazł z żyletką w dłoni. Po tym jak mnie uspokoił z mojego ryku zamkną mój pokój i próbuje wydusic ze mnie co się stało.
-To nie takie proste powiedzieć Bartek.
-Ufasz mi?

Bartek

Poznałem prawde i szczerze? Zabije zarówno tego frajera co jej to zrobił. Jak i Piotrka który jej nie odebrał.

Zuzia

-Dobranoc i prosze Cię nie rób tego więcej. -powiedział Bartek po dłuższej rozmowie na temat tamtej nocy, kazał mi się położyć i zasnąć. Zgasił światło i ruszył do wyjścia
-Barti? -zatrzymałam go nie odwracając się nawet w strone drzwi. -proszę nie mów nic dla Kamila i zostań ze mną aż nie zasne. -mruknął coś ale usiadł na krześle przy moim biurku. Czułam że ciągle mi się przygląda przez co było mi coraz bardziej gorąco. Po 4 minutach który trwały wieczność wstałam z łóżka i otworzyłam okno. Wracając nie wiem jakim cudem. Nie wiem jak, ale zachaczyłam biodrem o biurko wywołując jego ruch i wylanie szklanki z wodą na Bartka.
-Jezu, przepraszam Cie -podbiegłam od razu do niego i zaczełam wycierać go złapanym po drodze ręcznikiem. -zdejmij to -rozkazałam i podeszłam do szafy, wyciągnełam jakąś męską bluze i mu rzuciłam. Zdjął koszulke ale na widok bluzy zaśmiał się
-Szukam tej bluzy od miesięcy -BRAWO ZUZA DAŁAŚ MU SWOJĄ ULUBIONĄ BLUZE. Spaliłam chyba buraka ale okey.
-Lubię ją -mruknełam kiedy zakladał bluze. To było silniejsze, podeszłam do niego i spojrzałam na niego, oczywiście musiałam patrzeć wysoko w góre bo moje 20 cm mniej robiły swoje.
-Dziekuje -dałam mu buziaka w policzek chcąc podziękować za wszystko. Ale tego co się stało się nie spodziewałam, Bartek złapał moją twarz w swoją dłoń i mnie delikatnie pocałował.
Zdziwiło mnie coś bardziej.
Oddałam pocałunek.

Siostra Mojego KumplaOnde histórias criam vida. Descubra agora