Boyfriend z przypadku [Zakończone] 💦

❤ ,,Chcę jej pomóc" ❤

Pov Leondre:

Wczoraj wracając ze sklepu zobaczyłem, że ktoś z sąsiadującej szkoły (Mieszkam blisko szkoły i tak czy siak widzę przez okno, co się dzieje na dziedzińcu).

Nie chodzę do niej, ale lubię nie raz sobie popatrzeć. No i dokończę... Ktoś z sąsiadującej szkoły...

To był blondyn, o ile mnie oko nie myli... Kopał w brzuch bezbronną dziewczynę, która leżała na ziemi. Chłopak po chwili od niej odszedł, zostawiając ją samą, jak na pastwę losu.

Patrzyłem się na nią zza bramy, gdy ocknąłem się... Leondre pomóż jej! On mógł, jej coś poważnego zrobić!

Wszedłem (A raczej wbiegłem) na teren gimnazjum, pobiegłem do niej.

Nikogo nie było w pobliżu. Oddychała, ale najwyraźniej zemdlała. Zadzwoniłem po karetkę, bo sam bym jej nie pomógł.

Po chwili przyjechała. Niektórzy czniowie zaglądali przez okna, inni stali obok, przyglądając się tej całej sytuacji. Dziewczyna trafiła do szpitala. Słyszałem, że podobno się wybudziła.

Chciałbym jej dziś złożyć wizytę.

Mam wielką nadzieję, że ten cały blondynek, odpowie za te całe zajście. On musiał być po prostu debilem, żeby skrzywdzić, tak piękną osobę. (Ona jest naprawdę śliczna... Nie... Nie zakochałem się w niej, ale ona jest po prostu piękna)!

Chcę jej pomóc.

- Obiad Leo!

- Już idę...