Zdruzgotana próbowałam utrzymać w swojej roztrzęsionej dłoni telefon. Moje oczy przemieszczały się nerwowo z pasażera na autostradę. Grace wyswobodziła ze mnie najmniej przyjemne uczucia. Rzuciła kartę z zagrożeniem.
– Jak? – Zaciskałam drugą dłoń na kierownicy. Nadal nie wymyśliłam sensownego rozwiązania. Harry nadal był obok. – Wytłumacz mi – wykrzyczałam z bezsilności.
– Nie pozwól mu położyć na sobie dłoni.
Oniemiałam.
– Je..stem w. niebezpieczeńst..wie? – jąkałam się.
– Musisz uciekać – powtórzyła pewna własnych racji – nie możesz pozwolić na to, aby się w nim zakochać. Nie możesz.
– Czego się dowiedziałaś? – syknęłam zdeterminowana. Nie miałam cierpliwości do jej zagadek. Czułam się nieswojo. Moja prawa stopa dociskała pedał gazu, jakby sądziła, że dzięki temu ucieknie od niego.
– Wracaj do Justina.
– Grace – pisnęłam. – kim on jest do cholery? – Nerwowo zerkałam kątem oka na Harrego. Był zainteresowany moją wymianą zdań z dziewczyną. Przyglądał mi się uważnie. Jego lewa dłoń odnalazła miejsce na moim kolanie. Przymknęłam powieki próbując nie zdradzić niczego po sobie. Nie mógł zrobić mi krzywdy.
– Jeann – usłyszałam jej śmiech. – Nie mogę dłużej. – Próbowała powstrzymać swój chichot. Moje mięśnie napięły się. – Niczego nie znalazłam – powiedziała po krótkiej ciszy.
– Że co? – Podniosłam ton swojego głosu.
– Skrzynka jego danych jest zablokowana – jęknęła. – jakby ktoś celowo ją zablokował, ewentualnie...
– Ewentualnie co?
– Nic, uważaj na siebie. – Usłyszałam jak jej palce zderzają się z klawiszami na klawiaturze. – Postaram się rozszyfrować to. – I rozłączyła się.
Właśnie teraz do mnie dotarło jak bardzo byłam na nią wściekła. Zażartowała ze mnie. Wystawiła mnie na próbę, a ja nie mogłam jej tego podarować. Uduszę ją przy najbliższej okazji.
– Oddychaj... – zaśmiał się. – Póki jeszcze możesz.
– Wszystko słyszałeś? – Spojrzałam zażenowana na niego. – Czemu tego nie przerwałeś? –Zjechałam na drugi pas.
– Twoja przyjaciółka jest niezrównoważona. – Wywrócił oczami. – Słyszałem, że nie łatwo jest się z tego wyleczyć.
– Nie wystraszyła mnie.
– Więc dlaczego tak się trzęsłaś? – Odgarnął pasmo moich włosów. – Twoje nerwowe, krótkie spojrzenia w moją stronę. Byłaś zabawna. – Zacmokał, a po moim wnętrzu rozlała się fala gorąca. Grace mnie upokorzyła. Nie daruję jej tego.
– Przywidziało Ci się – fuknęłam.
– Kochanie... – Okrężnym ruchem kciuka przejechał po moim udzie, po materiale granatowych spodni. – Jesteś jeszcze bardziej urocza, gdy się denerwujesz.
– Dość.
– Jestem w niebezpieczeństwie? – wykrzyczał wymachując swoimi rękoma. Pogrywał ze mną. Przedrzeźniał, ale byłam tylko w stanie przewrócić oczami. Działał na moje nerwy jak nikt inny. Pochłaniał z satysfakcją moje zdegustowanie.
– Naprawdę Cię to bawi?
– Tak – roześmiał się. – Jak mogłaś pomyśleć, że byłbym w stanie Cię skrzywdzić. – Odruchowo spojrzałam na niego, bawił się nerwowo swoimi palcami.
KAMU SEDANG MEMBACA
Shelter || Harry Styles || ZAKOŃCZONE
Fiksi PenggemarDwudziestoośmioletnia Jeannette prowadzi idealne, poukładane i pozbawione problemów życie u boku narzeczonego w Kansas City. Jest kobietą wrażliwą, a przede wszystkim uczciwą, która kieruje się pewnymi normami. Wszystko ulegnie diametralnej zmian...